We wtorek po godz. 15 - jak przekazali przedstawiciele polskich władz - na terenie leżącej niedaleko od granicy z Ukrainą wsi Przewodów (powiat hrubieszowski, woj. lubelskie) spadł pocisk; w wyniku eksplozji śmierć poniosło dwóch obywateli Polski. Siły rosyjskie przeprowadziły we wtorek po południu zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne.
Gen. Kraszewski o wystrzelonej rakiecie
Gen. Kraszewski skomentował wypowiedź prezydenta USA Joe Bidena, iż trajektoria lotu rakiety, który wskazał na mało prawdopodobne, że została wystrzelona z terytorium Rosji. Eksperci, którzy już są na miejscu, na podstawie ukształtowania się leja po wybuchu i kątów, które tam występują (...) określą, z którego kierunku rakieta przyleciała. Mamy dodatkowo jeszcze wywróconą przyczepę, która znacząco ułatwi potwierdzenie, z którego kierunku nadleciała rakieta - ocenił generał.
Kluczowym dla mnie jest w tej chwili, żeby eksperci znaleźli jak najwięcej fragmentów rozerwanej rakiety - zarówno tych części nosiciela, czyli tam, gdzie znajduje się paliwo, silniki (...) kierunkowe. Nie wiem czy uda się znaleźć fragmenty głowicy. Najlepiej byłoby znaleźć te, które są z opisami i na tej podstawie eksperci na pewno będą w stanie określić typ rakiety - mówił gen. Kraszewski. Rakieta czym dalej leciała, tym jest mniej dokładna. Jeżeli była wystrzelona przez pododdziały Federacji Rosyjskiej, bez względu na to, czy były to pododdziały lądowe, czy marynarka wojenna, wybranie celów w tak bliskiej styczności z granicą NATO uważam za totalną głupotę. To jest prowokowanie nas - skomentował ekspert.