Za nieodwoływaniem Morawieckiego z funkcji premiera opowiada się 53,5 proc. ankietowanych. Z kolei 43 proc. jest przeciwnego zdania, a nieco ponad 3 proc. nie ma wyrobionej opinii w tej sprawie.
Mateusz Morawiecki najsilniejszą pozycję ma wśród zwolenników obozu rządzącego - wszyscy respondenci z tej grupy oceniają, że szef rządu powinien pozostać na stanowisku. Co ciekawe, tego samego zdania jest niemal jedna czwarta wyborców opozycji. - Wyborcy PiS obawiają się perturbacji w przypadku zmiany na stanowisku szefa rządu. Poza tym uważają, że polityczne role są podzielone. Jest prezes partii, który niekoniecznie musi być premierem, i jest premier, który niekoniecznie mógłby zastąpić prezesa - komentuje wyniki badania Marcin Duma z United Surveys.
- Ten sondaż daje premierowi nadzieję, że nie będą próbowali go odwołać, w tym sensie mu pomaga. Choć może ci w PiS, którzy chcą go odwołać, wiedzą, co się stanie za kilka tygodni, że węgla zabraknie, i chcą już dziś wskazać winnego - komentuje wyniki politolog prof. Antoni Dudek. Nic dziwnego, że sondaż jest dobrze odbierany w otoczeniu premiera. - Sympatycy PiS chcą, by premier kontynuował swoją misję, prowadził rząd przez trudny czas, a wśród zwolenników opozycji część docenia premiera, a część oczekuje stabilizacji - mówi Norbert Maliszewski, sekretarz stanu kancelarii premiera i szef Rządowego Centrum Analiz.
Reklama