Zwrócił uwagę, że w czasie wystąpienia na forum ekonomicznym we Władywostoku Władimir Putin wzmacniał mit zagrożonej Rosji, przekonywał o braku efektywności sankcji na Rosję oraz promował kłamstwa pod adresem Zachodu. Po raz kolejny sugerował, że Rosja jest obecnie ofiarą agresywnych działań Zachodu, który próbuje osłabić Rosję i doprowadzić do jej całkowitej izolacji gospodarczej i politycznej.

Reklama

"Budowanie 'mitu oblężonej i zagrożonej Rosji' jest przez Kreml wykorzystywane do działań mających na celu manipulowanie społeczeństwem rosyjskim. Władze rosyjskie wykorzystują kłamstwo do zarządzania Rosjanami" - przekazał Żaryn.

Podkreślił, że kontynuując próby budowania wrogości wobec NATO Putin oskarżył Zachód o wywołanie "globalnych problemów", zaś politykę sankcji przyrównał do "wypowiedzenia wojny". W narracji Kremla, promowanej przez Putina, sankcje Zachodu nałożone na Rosję to główne zagrożenie dla gospodarki światowej, które "zastąpiło pandemię Covid-19".

Presja na Zachód"

"Putin kolejny raz wykorzystał motyw problemów gospodarczych, by wywierać presję na Zachód i wymusić odejście do polityki sankcji na Rosję. Powielał również tezy obecne w bieżących działaniach rosyjskiej propagandy. Sugerował, że polityka sankcji to głównie problem dla Zachodu, który ponosi straty przez swoją nieracjonalną politykę" - stwierdził Żaryn.

Reklama

Dodał, że rosyjski despota szerzył również kłamstwa, że to Zachód jest winny problemom na rynku rolnym oraz ignoruje interesy małych i biednych państw.

"Podobne oskarżenia Kreml wykorzystuje rozpuszczając kłamstwa m.in. w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Rosja przekonuje, że to polityka Zachodu doprowadziła do kryzysu żywnościowego i może prowadzić do klęski głodu" - napisał Stanisław Żaryn. Wskazał, że w swoim wystąpieniu Putin próbował również kierować do Zachodu szantaż energetyczny, sugerując, że Rosja może zatrzymać dostawy energii, jeśli wprowadzone zostaną limity cenowe.

"Gra na emocjach"

"To typowe dla Kremla granie na emocjach i wymuszanie uległości wobec rosyjskich interesów" - podkreślił rzecznik.

Zwrócił uwagę, że w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainę Putin zapowiedział kontynuację działań wojskowych "aż do osiągnięcia swoich celów", fałszywie twierdząc przy tym, iż Rosja nie była inicjatorem działań zbrojnych. Jako powód konieczności zaangażowania się w działania przeciwko Ukrainie Putin powtórzył kłamstwa dotyczące potrzeby ochrony i udzielenia pomocy ludności cywilnej na wschodzie Ukrainy.

"Słowa Putina to kontynuacja rosyjskiej narracji dezinformacyjnej wymierzonej w Zachód i Ukrainę. Jego wypowiedzi zawierają także kłamstwa, które pozwalają Kremlowi zarządzać społeczeństwem rosyjskim" - stwierdził Stanisław Żaryn.

Jego zdaniem oświadczenia odnośnie Ukrainy pokazują, że ofensywa zbrojna będzie kontynuowana, a celem Rosji pozostaje zniszczenie Ukrainy. Osobiste zaangażowanie Putina w promowanie fałszywych narracji oraz wykorzystywanie kłamstw w polityce zagranicznej to typowe sposoby działania Rosji.

Luiza Łuniewska