Polska doskonale rozumiejąc wyzwania, jakie się wiążą z polityką Rosji rozpoczęła budowę gazociągu bałtyckiego z Norwegii, budowę kilku interkonektorów oraz poszerzenia zdolności do przyjmowania gazu w naszym gazoporcie w Świnoujściu - powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej z premierem Hiszpanii Pedro Sanchezem w Warszawie.
Jak dodał, wszystkie te kroki doprowadziły do sytuacji, że na koniec tego roku możemy być w pełni i autentycznie suwerenni gazowo. Już w tej chwili Rosja nie jest w stanie nas szantażować jak chociażby szantażuje Niemcy - dodał, zaznaczając, że mieliśmy rację, którą nam przyznają zachodni partnerzy. Radzimy naszym zachodnim partnerom, aby robić wszystko, by się uniezależniać od partnera, który wykorzystuje gaz jako broń w wojnie nie tylko przeciw Ukrainie, ale przeciwko całej Europie - stwierdził Morawiecki.
"Wypracowana koncepcja jest dobrą, sprawiedliwą i uczciwą propozycją"
Odnosząc się do wtorkowego porozumienia państw UE ws. zmniejszenia zapotrzebowania na gaz, szef rządu podkreślił, że pierwotne propozycje KE zmieniliśmy w ten sposób, żeby odzwierciedlić różną sytuację państw członkowskich. Jak dodał, w ocenie polskiego rządu wypracowana koncepcja jest dobrą, sprawiedliwą i uczciwą propozycją.
Wtorkowe porozumienie przewiduje, że państwa członkowskie UE zobowiązują się do zmniejszenia zapotrzebowania na gaz o 15 proc., a rozporządzenie Rady przewiduje również możliwość uruchomienia "stanu ostrzegawczego" dotyczącego bezpieczeństwa dostaw; w takim wypadku zmniejszenie zapotrzebowania na gaz stałoby się obowiązkowe, ale z szeregiem wyjątków.