Publicysta "Krytyki Politycznej" Sławomir Sierakowski może być zadowolony. Jego zbiórka na tureckiego drona bojowego Bayraktar się powiodła. Zebrano 22,5 miliona złotych, które teraz trafią na Ukrainę, by władze mogły zamówić latającego pogromcę Rosjan. Mimo, że zebrano całą kwotę, zbiórka jeszcze trwa, a nadwyżka trafi do ukraińskiego funduszu wsparcia sił zbrojnych.

Reklama

To nie pierwsza prywatna zbiórka na drona

Polska nie jest pierwszym krajem, którego obywatele zbierali na tureckie drony. Wcześniej pieniądze zebrali też Ukraińcy i Litwini. Sama turecka firma nie wzięła jednak ani grosza z tych zbiórek - drony przekazano za darmo, a właściciele firmy poprosili o przekazanie zebranych funduszy na potrzeby ukraińskiego wojska i ofiar wojny.

Reklama