Zainteresowanie podróżami koleją w ostatnich miesiącach bije rekordy. Nasz narodowy przewoźnik dalekobieżny – PKP Intercity – w pierwszej połowie 2022 r. obsłużył 25,4 mln podróżnych. To o ok. 11 proc. więcej niż w analogicznym okresie przedpandemicznego 2019 r. Władze wydzielonej przed ponad dwiema dekadami spółki liczą, że w tym roku uda się pobić rekord z 2009 r., kiedy obsłużono 51,7 mln pasażerów. Wyraźne wzrosty odnotowują też przewoźnicy regionalni.
Eksperci nie mają wątpliwości: do tego skoku przyczyniły się bardzo drogie paliwa. PKP Intercity stara się też jednak przyciągać pasażerów nowymi ofertami. Od maja stosuje tzw. dynamiczną taryfę, czyli możliwość kupna tańszych biletów na przejazd poza szczytami przewozowymi. Od początku lipca przewoźnik oferuje też korzystne ceny dla małych grup (od dwóch do sześciu osób).
Można tylko przyklasnąć, tyle że podczas tych wakacji dojazd koleją do wielu miejscowości turystycznych jest niemożliwy lub przynajmniej mocno utrudniony. Wszystko przez kumulację prac na torach, zwłaszcza tych prowadzących do górskich kurortów.
Reklama
Reklama