Szef MEiN w czwartek w Programie III Polskiego Radia pytany był o publikację "Super Expressu", w której napisano, że minister edukacji zachęca, aby w wakacje jeść mniej i taniej. Minister odpowiedział, że "to obrzydliwa manipulacja. (...) Nie mówiłem tego do Polaków, tylko mówiłem o sobie.

Reklama

Czarnek poinformował również, że zrywa kontakt z "SE".

Czarnek: Ja nie mówiłem do Polaków, tylko mówiłem o sobie

Ja tego nie mówiłem do Polaków, tylko mówiłem o sobie – podkreślił. Dziennikarz "SE" pytał mnie, jak będę spędzał wakacje. Powiedziałem, że z uwagi na drożyznę, z uwagi na ceny, będę starał się oszczędniej na wakacjach postępować, dlatego nie jeżdżę do hoteli, jeżdżę do znajomych, będę pichcił sam z żoną – wyjaśnił.

Dziennikarz "SE" pytał, czy w związku z tym będę unikał restauracji, barów i knajp. Odpowiedziałem, że to, że jest drogo, to bez przesady można dalej jeść w restauracjach, tylko mniej i taniej – mówił.

Dziennikarz to człowiek, który powinien oddawać rzeczywistość. Jeśli dziennikarz radzi Polakom, żeby jedli mniej i taniej, to niech powie, że to on radzi. Ja radziłem sobie – podsumował.

Apel Czarnka do "SE"

Czarnek na swoim Twitterze wezwał "Super Express" do sprostowania manipulacji.

"Dziękuję za złote rady +Super Expressowi+. Zastosuję się do nich. Sam mam w planie spędzić urlop u znajomych, +pichcić+ samodzielnie, spędzać miło czas, jeść nieco mniej i taniej. To mój pomysł na urlop, a nie zalecenie dla ogółu obywateli" – dodał.