- 88 mld dolarów to tylko szacunki dotyczące udokumentowanych zniszczeń infrastruktury, dlatego realne liczby są znacznie wyższe. (...) Uszkodzone drogi można wycenić na 30 mld, budynki mieszkalne - na 28 mld, aktywa przedsiębiorstw - na 10 mld, lotniska - na 7 mld, infrastrukturę kolejową - na 3,5 mld, szpitale - na 1,8 mld, mosty - na 1,6 mld, a szkoły i uczelnie - na 1,1 mld - wyliczył Myłowanow.

Reklama

W ocenie ekonomisty w ciągu 62 dni rosyjskiej agresji na Ukrainę zniszczono m.in. co najmniej 23 574 km dróg, 32 miliony metrów kwadratowych zasobów mieszkaniowych, 866 placówek edukacyjnych i 231 medycznych. Największe straty infrastrukturalne odnotowano w obwodach ługańskim, donieckim i charkowskim.

Myłowanow przypomniał, że każdy mieszkaniec Ukrainy może zgłosić informacje o zniszczonych obiektach na stronie internetowej projektu "Rosja zapłaci" (damaged.in.ua), na kanale tej inicjatywy na Telegramie lub w aplikacji Cyfrowy Kijów.

Reklama