Unia Europejska sama sobie wyhodowała i wykarmiła imperialistyczne monstrum, które stosuje metody stalinowskie, zabija nieprzychylnych dziennikarzy, neguje prawdy historyczne o zbrodniach ZSRS, napada na Gruzje i Ukrainę. Te mordy i najazdy przecież musiał zatwierdzać Putin. I mimo że wszyscy wiedzą, że to międzynarodowy bandyta, państwa Unii Europejskiej prowadziły z nim biznes – ocenił Ziobro.
Dziurawe sankcje?
Według ministra "Unia znowu wprowadziła dziurawe sankcje i każdego dnia Putin dostaje od niej miliard euro, głównie za sprawą kontraktów niemieckich. Powtarzam - każdy dzień to jeden miliard więcej dla Putina. Ma więc za co prowadzić wojnę".
Dowody zbrodni nie przeszkadzają Berlinowi?
Zdaniem Ziobry "nawet dowody świadczące o rosyjskich zbrodniach wobec dzieci na Ukrainie nie przeszkadzają Berlinowi po cichu wspierać Moskwy poprzez blokowanie dostaw ciężkiego uzbrojenia dla broniących się Ukraińców".
Ci sami ludzie pouczają nas o wartościach i zarzucają nam łamanie demokracji. To przejaw polityki Berlina, która zakłada dominację Niemiec w Unii Europejskiej opartą na współpracy strategicznej z Rosją – powiedział minister sprawiedliwości na łamach gazety.