Sawicki w piątek w Polskim Radiu 24 przypomniał, że proponował poprawkę do uchwalonej w środę przez Sejm ustawy ws. pomocy obywatelom Ukrainy, zmierzającą czasowego przejmowania przez państwo, na czas działań wojennych w Ukrainie, pustostanów na wsiach.

Reklama

Sawicki o uchodźcach

Według niego, "w każdej wsi są dwa, trzy, a czasami do dziesięciu domów wolnych, pustych, od 7-10 lat niezamieszkałych". Państwo czasowo powinno je przejąć, właścicielom zapłacić jakiś symboliczny czynsz, żeby nie uważali, że to jest im zabrane, a my, mieszkańcy wsi, przygotowalibyśmy dla tych ludzi normalne lokum - powiedział Sawicki.

Reklama

Poseł PSL stwierdził, że w pierwszej fali uchodźców wojennych z Ukrainy byli głównie "uchodźcy bogaci, mający kontakty, relacje w całej Unii Europejskiej". Zaczyna się fala tych, którzy nie mają nikogo poza granicami Unii Europejskiej. Oni będą bali się wyjechać na tereny zachodniej Polski, poza Wisłę. Więc trzeba na wschodzie przygotować im czasowo możliwość przebywania - mówił Sawicki.

Były minister rolnictwa wskazał ponadto, że w wiejskich szkołach "ciągle brakuje dzieci".

Reklama

ŚLEDŹ RELACJĘ NA ŻYWO >>>

My jesteśmy w stanie zwiększyć liczbę dzieci w szkołach o 1/3, o 50 proc., bez żadnych dodatkowych kosztów na lokale, na nauczycieli. A te domy mieszkalne, gdyby państwo zajęło się zorganizowaniem tego, sami na wsi wyremontujemy. My jeszcze pędzle, zdrowe ręce i głowy mamy i możemy w tym uczestniczyć. A parę złotych na to, żeby kupić farbę, czy gdzieś w podłodze uzupełnić deski też zrobimy - podkreślił.

Apelował, by państwo wykonało pewien ruch. Niech państwo powie, że tak, jest czas wojny. Państwo może te pustostany, które zarastają chwastami, próchnieją, rdzewieją, niszczą się, przejąć na czas określony pod kątem wykorzystania dla potrzebujących ludzi - powiedział poseł PSL.

Na uwagę, że inni samorządowcy mogą uznać, że w ten sposób "państwo zabiera kompetencje samorządom, że sięga ręką po nie swoje, a cudze", Sawicki odparł: To niech państwo da tym samorządowcom kompetencje do tego, żeby na czas określony przejmowały te pustostany.

Jeśli państwo się boi, jeśli nie ma ku temu służb, to niech da wójtowi takie prawo - dodał Sawicki.