Policjanci otrzymali w poniedziałek wieczorem zgłoszenie o tym, że w jednym z lokali na Śródmieściu klienci zaatakowali barmankę - powiedziała PAP w środę oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w GdańskuMagdalena Ciska.

Reklama

Funkcjonariusze ustalili, że kiedy kobieta zwróciła uwagę klientom, że piją swój alkohol i zachowują się za głośno, jeden z mężczyzn uderzył ją pięścią w twarz. W tym czasie drugi groził barmance- podała Ciska.

Napastnicy w areszcie

Napastnicy i ich kolega wyszli z baru. Policjanci szukali ich na gdańskim Śródmieściu. Na ulicy Podwale Staromiejskie funkcjonariusze zauważyli dwóch mężczyzn, których wygląd pasował do rysopisu sprawców. Funkcjonariusze wylegitymowali ich.

Podczas interwencji wobec 18-latka z Gdyni oraz 20-latka z Kwidzyna, ich 21-letni znajomy znieważył policjantów. Trzej mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Badanie alkomatem wykazało, że wszyscy byli pijani - tłumaczyła gdańska funkcjonariuszka.

Dwóch miało 1,5 promila, trzeci ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Po wytrzeźwieniu dwaj z zatrzymanych usłyszeli zarzuty. 20-latek z Kwidzyna odpowie za kierowanie gróźb wobec barmanki, natomiast 21-letni mieszkaniec Gdyni odpowie za znieważanie policjantów. Po otrzymaniu opinii biegłego w zakresie obrażeń, jakich na skutek uderzenia doznała pokrzywdzona barmanka, zarzuty usłyszy 18-latek z Gdyni.

Za uszkodzenie ciała i spowodowanie rozstroju zdrowia na czas powyżej 7 dni grozi kara do 5 lat więzienia. Za znieważenie funkcjonariuszy w związku z wykonywaniem przez nich obowiązków służbowych grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Podobną karą zagrożone jest przestępstwo kierowania gróźb karalnych.