To była spontaniczna akcja – powiedział portalowi NOS pastor Kest Jelsma z Ommen we wschodniej części kraju. Jego zdaniem wielu mieszkańców Niderlandów nie potrzebuje dodatkowych pieniędzy od rządu, bo stać ich na płacenie wysokich rachunków za energię.

Reklama

Fundusz dla najuboższych

Istnieje jednak grupa, która może mieć z tym problemy, i właśnie dlatego pojawił się pomysł utworzenia funduszu - wyjaśnia pastor Jelsma. Do inicjatywy duchownego przyłączył się m.in. Kościół katolicki, a także supermarkety.

Od przyszłego roku, poza obniżeniem podatku energetycznego, co przyniesie oszczędności rzędu 400 euro na gospodarstwo domowe, rząd zamierza przeznaczyć 200 mln euro na wsparcie najuboższych Holendrów w płaceniu rachunków za gaz i prąd.

Pieniądze zostaną przekazane samorządom, które rozdysponują je za pośrednictwem ośrodków pomocy społecznej.