Najbardziej brakuje przede wszystkim najpopularniejszych urządzeń wręczanych w formie świątecznych prezentów – smartfonów i laptopów. To wynik pozrywanych łańcuchów dostaw i problemów z chipami. Choć sytuacja nie jest nowa, to – jak oceniają sprzedawcy – w czasie świątecznego wzmożenia może być odczuwalna bardziej niż dotychczas.
– Trudności z dostępnością towaru zauważyliśmy już na początku II kwartału. Widzimy również, że braki u każdego z producentów występują na różnych poziomach. Wśród czynników, które przyczyniają się do ograniczenia dostępności produktów, należy wymienić pandemię, problemy z transportem oraz brak poszczególnych komponentów – wymienia Tomasz Szyndler z internetowego sklepu Morele.net. Co za tym idzie, w czasie świątecznego sezonu zakupowego może po prostu zabraknąć asortymentu. – Jest takie prawdopodobieństwo, bo towaru jest bardzo mało. Zauważamy duże problemy z utrzymaniem dostępności podstawowych modeli u kluczowych producentów – dodaje.