"Polski Ład" to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Zakłada on m.in. podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł oraz zwiększenie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł. Jednocześnie zniknie możliwość odliczania składki zdrowotnej w wysokości 9 proc. podstawy od podatku.

Reklama

Jak informowali przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy przy prezentacji programu, te zmiany będą najbardziej korzystne dla osób zatrudnionych na etatach. Z danych dołączonych do prezentacji programu wynika, że najwięcej zyskają osoby zarabiające 3000-3500 zł brutto.

Praca i zarobki. Kto zyska, kto straci?

Osoba zatrudniona na etat, która zarabia 3000 zł brutto miesięcznie, obecnie uzyskuje 2203 zł netto. Po zmianach będzie to 2356 zł miesięcznie. Oznacza to wzrost pensji na rękę o 153 zł miesięcznie, czyli 1836 zł rocznie.

Reklama

Zatrudnieni na umowę o pracę na 3500 zł brutto miesięcznie obecnie otrzymują netto kwotę 2555 zł. Po zmianach będą to 2702 zł, a więc o 147 zł miesięcznie więcej – wynika z danych dołączonych do prezentacji "Polskiego Ładu". To o 1764 zł rocznie więcej.

Mniejsze korzyści będą uzyskiwać osoby, które zarabiają mniej. Jeśli ktoś obecnie zarabia 2000 zł brutto, to jego pensja netto miesięcznie wzrośnie o 73 zł. Przy zarobkach na poziomie 2500 zł brutto zmiany podatkowe zaplanowane w "Polskim Ładzie" pozwolą na zwiększenie pensji miesięcznej netto o 113 zł.

Także osoby, które zarabiają ponad 3,5 tys. zł, zyskają nieco mniej na zmianach wynikających z "Polskiego Ładu". Na przykład zarabiający 4000 zł brutto miesięcznie będą dostawać netto 3022 zł, a więc o 114 zł więcej niż obecnie. Przy zarobkach 4500 zł brutto miesięczne oszczędności na podatkach po wprowadzeniu "Polskiego Ładu" wyniosą 80 zł, a przy pensji rzędu 5000 zł brutto – 47 zł miesięcznie. Zarabiający 5500 zł brutto uzyskają miesięczną płacę netto wyższą o 13 zł.

Komu spadną zarobki?

Reklama

Osoby, które pracują na etacie i zarabiają między 6000 zł a 11 tys. zł, mają na zmianach podatkowych nie stracić. Ma to zagwarantować tzw. ulga dla klasy średniej. Jej szczegóły nie są znane. Z wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Finansów wynika, że będzie to algorytm zapisany w ustawie o PIT. Do tego dochodzi jeszcze podwyżka kwoty wolnej od podatku z 85,5 tys. zł obecnie do 120 tys. zł, co sprawi, że ok. połowa z 1,2 mln podatników opłacających obecnie PIT wg stawki 32 proc. będzie w przyszłości płacić stawkę 17 proc.

Koszty "Polskiego Ładu" dla osób zatrudnionych na etacie pojawią się dopiero przy zarobkach brutto przekraczających 11 tys. zł. Osoby, których pensja brutto wynosi obecnie 13 tys. zł, zapłacą o 13 zł więcej miesięcznie (ich pensja netto spadnie do 8623 zł). Przy zarobkach rzędu 15 tys. zł obciążenie miesięczne pensji zwiększy się o 163 zł miesięcznie.

Im wyższe zarobki na umowie o pracę, tym większe obciążenie pensji wynikające ze zmian podatkowych zaplanowanych w "Polskim Ładzie". Zarabiający 20 tys. zł brutto dostaną netto o ok. 541 zł miesięcznie mniej (w stosunku do 13 184 zł obecnie), zaś ci, których pensja brutto wynosi obecnie 25 tys. zł, muszą się liczyć ze zmniejszeniem dochodów netto o 919 zł miesięcznie (do 15 520 zł).

Według zapowiedzi przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy i rządu zmiany podatkowe wynikające z "Polskiego Ładu" powinny zostać uchwalone do końca listopada, aby mogły wejść w życie już od 1 stycznia 2022 r.