- UE eksportuje szczepionki, wspierając globalną współpracę. Ale otwarte drogi biegną w obu kierunkach. W razie potrzeby zastanowimy się, jak dostosować nasz eksport w oparciu o wzajemność oraz, w przypadku krajów o wyższych wskaźnikach szczepień niż my, proporcjonalność - powiedziała Von der Leyen podczas konferencji prasowej.

Reklama

Presja z powodu tempa szczepień

KE od kilku tygodni jest pod presja z powodu opóźnień w dostawach szczepionek do UE i w efekcie wolnego tempa szczepień. Jednocześnie tempo szczepień jest znacznie wyższe w Wielkiej Brytanii, USA czy Izraelu.

- Jeśli ta sytuacja się nie zmieni, będziemy musieli zastanowić się, jak uzależnić eksport do krajów produkujących szczepionki od poziomu ich otwartości. (...) Jesteśmy gotowi do użycia wszelkich narzędzi, których potrzebujemy, aby to osiągnąć - dodała.

Poinformowała też, że w ciągu ostatnich sześciu tygodni UE otrzymała ponad 300 wniosków o eksport szczepionek za granicę i odrzuciła tylko jeden (z Włoch do Australii - PAP), a jednocześnie wyeksportowała 41 mln dawek do 33 krajów.

Dodała, że KE będzie bardzo dokładnie obserwować sytuację dotyczącą dostaw szczepionek w II kwartale tego roku.

Reklama

Gdzie UE eksportuje szczepionki?

Głównym kierunkiem eksportu szczepionek z UE jest Wielka Brytania. Szefowa KE przekazała, że UE wysłała do Wielkiej Brytanii w ciągu ostatnich sześciu tygodni ok. 10 mln dawek, a jednocześnie cały czas czeka na dostawy z Wielkiej Brytanii do krajów UE. Chodzi opóźnienia w dostawach do UE brytyjsko-szwedzkiej firmy AstraZeneca, której zakłady produkcyjne mieszczą się w UE, jak i w Wielkiej Brytanii.

- Wciąż czekamy, aż dawki zostaną dostarczone z Wielkiej Brytanii - powiedział szefowa KE.

11 marca Komisja Europejska zdecydowała o przedłużeniu do końca czerwca mechanizmu autoryzacji eksportu szczepionek przeciwko Covid-19.

W środę sześć krajów unijnych - Austria, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Łotwa i Słowenia - wyraziło zaniepokojenie dystrybucją szczepionki przeciwko Covid-19 w UE. Przywódcy tych krajów rozmawiali na ten temat z przewodniczącym Rady Europejskiej Charles'em Michelem - przekazało dziennikarzom źródło unijne.

- Przywódcy podzielili się z (Michelem) swoimi obawami dotyczącymi możliwych luk w dystrybucji szczepionek między państwami członkowskimi w związku z faktem, że jedna firma nie wywiązała się ze swojego zobowiązania - powiedział pragnący zachować anonimowość unijny urzędnik. Chodzi o firmę AstraZeneca.