Jak czytamy w komunikacie przesłanym PAP, nowy fundusz pożyczkowy - to kolejne działanie, przygotowywane przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej oraz Bank Gospodarstwa Krajowego, w walce z pandemią i jej niepożądanym wpływem na gospodarkę. "Na ten cel przeznaczymy 400 mln zł z programu Inteligentny Rozwój (POIR). Nabór wniosków ruszy pod koniec kwietnia" - wskazano we wspólnym komunikacie MFiPR i BGK.

Reklama

Pożyczka, jak wyjaśniono, będzie połączona z dotacją, co oznacza, że przedsiębiorca będzie musiał zwrócić jedynie pożyczony kapitał, bez odsetek ani dodatkowych kosztów. Maksymalnie każdy przedsiębiorca będzie mógł uzyskać do 15 mln złotych, a okres spłaty pożyczki to nawet 6 lat.

W ramach umowy podpisanej przez MFiPR oraz BGK nowych pożyczek, które mają wesprzeć przedsiębiorców dotkniętych kryzysem, w regionach będą udzielać instytucje finansujące, współpracujące z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. "Ich lista pod koniec kwietnia zostanie opublikowana na stronie bgk.pl" - czytamy.

Jak powiedziała PAP minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak, pożyczki wspierające płynność firm z sektora MŚP pozwolą wielu z nich na pokrycie bieżących potrzeb finansowych czy ochronę miejsc pracy. "W przypadku spłacenia kontrahentów korzyść z pożyczki jest podwójna – przedsiębiorca nie popada w długi, a jego partnerzy otrzymują należne im pieniądze. Jeśli nawet to wsparcie nie każdej firmie pozwoli stanąć na twardym gospodarczym gruncie, to z pewnością pomoże utrzymać się na powierzchni i przetrwać pandemiczne tsunami" - zaznaczyła.

Reklama

Prezes BGK Beata Daszyńska-Muzyczka podkreśliła konieczność wdrażania rozwiązań, które pomogą ratować firmy m.in. przed bankructwem. - Z pożyczki płynnościowej będzie można sfinansować pensje pracowników, opłacić czynsz za wynajem lokalu, uregulować zaległe należności wobec kontrahentów - podkreśliła. Są to, jak zaznaczyła, najpilniejsze potrzeby małych i średnich biznesów, które decydują o ich przetrwaniu, a zatem i o kondycji polskiej gospodarki. Zaznaczyła, że pożyczka płynnościowa to jednocześnie "wzmocnienie tarczy antykryzysowej". "Zakładamy, że pierwsi przedsiębiorcy będą mogli zawnioskować o preferencyjną pożyczkę jeszcze w kwietniu" - dodała prezes BGK.

Pożyczek mają udzielać pośrednicy finansowi, których wybierze BGK. Początkowo do firm ma trafić ok. 400 mln zł, ale Ministerstwo nie wyklucza zwiększenia tego budżetu.

Najważniejsze cechy pożyczki płynnościowej to, jak wskazano:

Reklama

- Żadnych dodatkowych kosztów – gdy przedsiębiorca podpisze umowę na pożyczkę, jednocześnie otrzyma dotację na spłatę oprocentowania. Będzie to automatyczne – przedsiębiorca nie będzie musiał składać żadnych dodatkowych wniosków.

- Brak ściśle określonego katalogu wydatków – przedsiębiorca zdecyduje na jakie potrzeby związane z utrzymaniem firmy przeznaczy środki pożyczki; pożyczką będą mogły być sfinansowane wydatki poniesione już 1 lutego 2020 r. – ważne żeby nie były opłacone.

- Półroczna karencja w spłacie – przedsiębiorca będzie mógł zapłacić pierwszą ratę dopiero po pół roku od zaciągnięcia zobowiązania.

- Wakacje kredytowe – raz w roku przez dwa pierwsze lata spłaty pożyczki przedsiębiorca będzie mógł skorzystać z dwumiesięcznych wakacji kredytowych.

- Pożyczka do 15 mln zł – to maksymalna kwota pożyczki dla jednego przedsiębiorcy. Co ważne, jedna firma będzie mogła wziąć więcej niż jedną pożyczkę płynnościową, ale pod warunkiem, że ich łączna kwota nie przekracza 15 mln zł.

- Proste zabezpieczenie pożyczki – w przypadku jednostkowej pożyczki w wysokości do 100 tys. zł jedynym wymaganym zabezpieczeniem będzie wystawiony przez przedsiębiorcę weksel in blanco.

- Brak wymogu wkładu własnego

- Okres spłaty do 6 lat

- Pożyczka skierowana do wszystkich branż.