Amerykanie, zmuszeni do pozostania w domach przez wytyczne rządu, zaczęli masowo korzystać ze sklepów internetowych i zarząd Amazona poinformował, że nie jest w stanie nadążyć z realizacją zamówień.
Zamierza więc zatrudnić w Stanach Zjednoczonych 100 tys. osób i tymczasowo podnieść wynagrodzenie za godzinę, które teraz wynosi co najmniej 15 dol., o kolejne 2 dol. Podobne podwyżki zamierza wprowadzić w swoich centrach w Europie.
Po weekendzie, podczas którego realizacja wszystkich zamówień stanęła pod znakiem zapytania, zarząd firmy ostrzegł klientów, że muszą się liczyć z tym, iż dostawy zajmą więcej, niż standardowe dwa dni.
Poinformował ponadto, że w jego hurtowniach wyczerpały się zapasy domowych środków czystości i pracuje nad ich uzupełnieniem.
Amazon jest już teraz drugim, co liczby zatrudnionych osób pracodawcą, którego centrala znajduje się w USA, po Walmarcie i ma na całym świecie blisko 800 tys. pracowników.