Wcześniej minister energetyki Rosji Aleksandr Nowak mówił, że dostawy gazu poprzez Nord Stream 2 mogą się rozpocząć w najbliższych miesiącach, nawet przed końcem 2019 roku. Przy czym, gazociąg jest obecnie gotowy w ponad 80 proc. Zakładanym w projekcie terminem jego ukończenia był pierwotnie koniec 2019 roku.

Reklama

Wicepremier Kozak powiedział także w czwartek, że Rosja jest "przeciwna wszelkim wojnom gazowym" i "uczyniła wszystko", by uregulować spór gazowy z Ukrainą. Rosja, Ukraina i Komisja Europejska prowadzą obecnie trójstronne rozmowy w sprawie przyszłości tranzytu gazu rosyjskiego przez terytorium Ukrainy po tym, gdy z końcem br. wygaśnie kontrakt pomiędzy Moskwą i Kijowem na przesył surowca tą trasą.

Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej prowadzącej przez Bałtyk, z Ust-Ługi w Rosji do Greifswaldu w Niemczech, o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Rosja wraz z jego uruchomieniem zamierzała znacznie ograniczyć tłoczenie gazu tranzytem rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Budowa NS2 opóźniła się; Dania dopiero pod koniec października br. wydała zezwolenie na ułożenie rurociągu w swojej wyłącznej strefie ekonomicznej. Przeciwne budowie Nord Stream 2 są m.in. Polska, kraje bałtyckie, Ukraina i USA.