"Obserwując sytuację gospodarczą w naszym kraju pozytywnie oceniam fakt dominacji dobrych nastrojów konsumenckich. To, iż znajdują się one na wysokim poziomie, ułatwia nam utrzymywanie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego. Bez optymizmu konsumenckiego trudno mówić o szansach na dalszy rozwój gospodarczy. Niemniej jednak niepokojące są dane o nastrojach w przemyśle. Mam na myśli wskaźnik PMI" - napisał Łon w artykule, który ukazał się w serwisie wGospodarce.pl.

Reklama

"Myślę, że gdyby doszło do bardziej znaczącego pogorszenia nastrojów w przemyśle albo jeszcze dodatkowo do pogorszenia nastrojów konsumenckich prawdopodobieństwo dokonania obniżki stóp procentowych przez NBP zwiększyłoby się. W chwili obecnej można powiedzieć, że korzystne jest to, iż stopy procentowe zarówno w ujęciu nominalnym, jak i realnym kształtują się na stosunkowo niskim poziomie i dlatego uważam, że ewentualna obniżka też nie powinna być raczej znacząca" - dodał.

Według niego, obniżka byłaby pewnym sygnałem dla uczestników życia gospodarczego, że bank centralny czuwa i zamierza przeciwdziałać skutkom ewentualnego ochłodzenia gospodarczego w naszym kraju.
"Generalnie czekam na kolejną projekcję PKB oraz inflacji, zastrzegając sobie jednak prawo do osobistej autorskiej oceny perspektyw rozwoju polskiej gospodarki. Tym, co mnie bardzo cieszy, jest to, iż nie doszło w naszym kraju do zjawisk deflacyjnych w tym roku. Lepsza jest nawet inflacja lekko wyższa niż górny poziom granicy odchyleń od celu inflacyjnego aniżeli zjawiska deflacyjne" - podsumował członek RPP.

Łon od kilku miesięcy opowiada się za rozważeniem obniżek stóp procentowych w Polsce. Większość ekonomistów bankowych spodziewa się jednak, że RPP utrzyma stopy procentowe bez zmian do końca 2022 r.