Sygnały wyraźnego spowolnienia gospodarczego w Europie i Chinach pozwalają przypuszczać, że Europejski Bank Centralny (EBC) i Ludowy Bank Chin obniżą stopy procentowe. "UE i Chiny jeszcze bardziej obniżą stopy procentowe i będą pompować pieniądze w swoje systemy (gospodarcze), ułatwiając wytwórcom sprzedaż ich produktów" - napisał Trump. "W tym czasie, przy bardzo niskiej inflacji, nasz Fed nie robi nic - i prawdopodobnie niewiele zrobi w porównaniu (z UE i Chinami). Bardzo niedobrze" - kontynuował prezydent.
Oczekuje się - pisze Reuters - że Fed obniży koszt kredytów, po raz pierwszy od lat kryzysu finansowego, który wybuchł po upadku banku Lehman Brothers. Nie jest to jednak pewne, ponieważ informacje o amerykańskiej gospodarce są nadal wystarczająco pozytywne, by nie skłaniać banku centralnego do szybkiej interwencji - wyjaśnia agencja.
Sytuację komplikuje to, że Fed nie chce stworzyć wrażenia, że ugina się pod presją prezydenta, który atakuje bank od wielu miesięcy - przypomina Reuters. W czerwcu Trump powiedział, że polityka banku centralnego Chin "daje im kolosalną przewagę konkurencyjną". Dodał: "My nie mamy tej przewagi, bo mamy Fed, który nie obniża stóp procentowych (...) Fed jest dla nas bardzo, bardzo destrukcyjny" - oznajmił prezydent. "Nie zapominajmy, że w Chinach szefem Fed jest prezydent Xi, prezydent Chin. I jako szef Fed może robić to, co chce" - podkreślił.
Trump już w kwietniu wezwał Fed do obniżenia stóp procentowych. Prezydent jest zażartym krytykiem polityki monetarnej banku centralnego, prowadzonej przez Jeremy'ego Powella, mimo że on sam go powołał na to stanowisko.
Trumpowi zależy na obniżce stóp procentowych, liczy bowiem na to, że przyspieszą one wzrost gospodarczy lub spowolnią jego hamowanie, ponieważ złe wyniki amerykańskiej gospodarki zaszkodziłyby jego zabiegom o reelekcję w 2020 roku.