"35 lat pracy dla kobiety, 40 lat dla mężczyzny - taki staż pracy, bez względu na wiek, już niedługo może być wystarczający do uzyskania emerytury. Projekt przewidujący takie rozwiązanie, OPZZ skierowało właśnie do Rady Dialogu Społecznego" - czytamy w "SE".

Reklama

"Chodzi np. o osoby, które wcześnie rozpoczęły i przez wiele lat wykonywały ciężką, fizyczną pracę, przerzucając parę ton dziennie. Zmuszanie ich, by pracowali do 65 lat, jest nieludzkie. Dajmy im prawo przejścia na świadczenie, jeśli chcą z niego skorzystać" - apeluje cytowany przez gazetę wiceprzewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski.

Gazeta donosi, że pomysł oceniają pozytywnie seniorzy. - Da to możliwość wyboru tym osobom, które z powodu ciężkiej pracy nie będą mogły jej już kontynuować - uważa przewodnicząca Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów Elżbieta Ostrowska.

"Super Express" pyta, co na to PiS. - W tej chwili mamy inne społeczne pomysły, które są ważniejsze. Są jednak argumenty przemawiające za tym rozwiązaniem i nie wykluczam, że za jakiś czas wrócimy od niego - mówi poseł PiS Janusz Śniadek.