Enea, Węglokoks, Lotos, Azoty, KGHM, a od wczoraj także Orlen. Im bliżej wyborów, tym dłuższa lista podejrzewanych o nadużycia byłych menedżerów państwowych spółek.
Jacek K., były prezes Orlenu, oraz dwaj byli dyrektorzy paliwowego giganta zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Mieli narazić firmę na "wielomilionowe straty" – poinformowało CBA. Zarzuty prokuratorskie przyszykowano dla nich w Łodzi.
To kolejni z byłych menedżerów dużych państwowych spółek zatrzymani w ostatnim czasie. Tylko w lutym, poza Orlenem, doszło też do zatrzymań osób związanych z KGHM i Grupa Azoty. A 29 stycznia to samo spotkało Pawła Olechnowicza, byłego wieloletniego szefa Lotosu, za którego czasów spółka miała zawrzeć fikcyjną umowę na usługi doradcze.
Trzeba bić na alarm. Sam poręczyłem za Olechnowicza, choć nasza znajomość jest bardzo luźna. Ale jak kilku osiłków w kominiarkach, hełmach i z długa bronią przychodzi po znanego menedżera i wyprowadza go jak jakiegoś szefa mafii, to zastanawiam się, w jakim my państwie żyjemy - mówi DGP Janusz Steinhoff, przewodniczący rady Krajowej Izby Gospodarczej, były wicepremier i minister gospodarki.
Dodaje, że "takie pokazówki" negatywnie wpływają na dobre imię spółek, ale przede wszystkim niszczą człowieka.
O zatrzymaniu jest głośno, o przewiezieniu na przesłuchanie na drugi koniec Polski jest głośno, a potem za kilkanaście miesięcy, albo i lat, o wyroku uniewinniającym zwykle cisza - dodaje Steinhoff.
Jak podała prokuratura, postępowanie karne wobec dawnych menedżerów Orlenu zostało zainicjowane m.in. przeprowadzoną od 17 stycznia do 28 grudnia 2017 r. kontrolą decyzji dotyczących rozporządzania mieniem spółki. – Niepokoi mnie, że dochodzenia zakończyły się przed ponad rokiem, a zatrzymania są teraz – stwierdza były wicepremier w rozmowie z DGP.
Zaniepokojenie wyrażają też organizacje biznesowe – Lewiatan i Business Centre Club. Apelują, by nie dokonywać zatrzymań na pokaz.
Do czyich drzwi zapuka jeszcze CBA?
Jacek K. kierował Orlenem w latach 2008–2015. Śledczy podejrzewają, że pełniąc tę funkcję, dopuścił się niegospodarności w wielkich rozmiarach. Według koordynatora służb specjalnych Macieja Wąsika wszystkim trzem zatrzymanym prokurator postawi zarzuty korupcyjne. Jak podał na Twitterze magazyn śledczy Anity Gargas, Jacek K. miał się przyczynić do wyrządzenia spółce 3,3 mln zł szkód majątkowych przy rozliczaniu Verva Street Racing–Dakar.
Reklama
Rzecznik CBA Temistokles Brodowski poinformował nas, że żadnych informacji ponad te, jakie znalazły się w komunikacie, nie będzie. "Postępowanie zostało zainicjowane działaniami CBA, w tym przeprowadzoną między 17 stycznia a 28 grudnia 2017 r. kontrolą procedur podejmowania i realizacji decyzji dotyczących rozporządzania mieniem w zakresie umów na wybrane usługi zlecane przez PKN Orlen" – podała prokuratura. Spółka deklaruje, że współpracuje z organami sprawiedliwości, by jak najszybciej wyjaśnić całą sytuację. Jej rzeczniczka Joanna Zakrzewska wyjaśnia, że wszystkie zawierane umowy podlegają na bieżąco wewnętrznemu monitoringowi, weryfikacji i ocenie.
Poprosiliśmy Prokuraturę Krajową o zestawienie informacji za ostatni rok na temat zatrzymań osób związanych ze spółkami Skarbu Państwa. Rzeczniczka Ewa Bialik zapewniła nas, że zostanie ono przygotowane najpóźniej dzisiaj. O zbiorcze dane dotyczące m.in. liczby zatrzymanych osób związanych z państwowymi firmami poprosiliśmy też CBA. Nie bez powodu. W ostatnim czasie szybko ich przybywa. Organizacje przedsiębiorców apelują do władz, by inaczej te sprawy prowadzić.
"Z niepokojem obserwujemy przybierającą na sile falę zatrzymań i aresztowań przedsiębiorców. Wyrażamy zaniepokojenie nagminnym stosowaniem przez organy ścigania najostrzejszego środka zapobiegawczego, jakim jest areszt tymczasowy. Nie może być on wykorzystywany jako forma nacisku na podejrzanego. Jego nadużywanie narusza prawa człowieka i obywatela oraz konstytucyjne prawo do wolności" – napisała w oświadczeniu Konfederacja Lewiatan.
Tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni korupcyjna miotła dosięgła byłych menedżerów dwóch dużych państwowych firm. Były wieloletni prezes Lotosu Paweł O. został zatrzymany 29 stycznia. Zdaniem CBA wraz z innymi przedstawicielami spółki podpisał fikcyjną umowę na usługi doradcze. Razem z nim zatrzymano Adama L., byłego prokurenta i dyrektora ds. strategii, poszukiwań i wydobycia w gdańskiej spółce, oraz szefową biura obsługi korporacyjnej i komunikacji w Lotosie. Zatrzymano też Tomasza S., byłego działacza PO, byłego radnego z Gdańska i asystenta Sławomira Nowaka, a także prezesa Atomu Trefl Sopot. Pawłowi O. poręczenia udzielił Marek Goliszewski, szef Business Centre Club. Sąd uwzględnił poręczenie BCC i nie zastosował aresztu wobec byłego prezesa Lotosu.
W Azotach poszło o korupcję w Zakładach Chemicznych Police. Zatrzymano trzech biznesmenów, którzy zresztą przyznali się do winy. Ustalenia śledczych wskazują, że korupcyjny proceder trwał od kilku lat i spowodował co najmniej 10 mln zł strat. Zaledwie dzień wcześniej dowiedzieliśmy się o innej aferze w Azotach, tym razem z wątkiem obyczajowym w tle – CBA zatrzymało trzech biznesmenów. Według agentów przedsiębiorcy wręczali korzyści posłowi Stefanowi Niesiołowskiemu. Warto przypomnieć, że choć materiały w tej sprawie zebrali już trzy lata temu, jeszcze za czasów poprzedniego szefa Pawła Wojtunika, to zatrzymania przeprowadzono dopiero teraz, kiedy za sprawą opublikowanych przez "Gazetę Wyborczą" taśm głośno zrobiło się wokół spółki Srebrna – zaplecza finansowego PiS.
Przykłady strzelania z antykorupcyjnej amunicji do poprzedników można mnożyć. Pod koniec czerwca 2018 r. w rękach CBA znaleźli się Maksymilian G. i Krzysztof Z. – w związku z zakupem w 2011 r. linii energetycznej Polska–Białoruś. Minęło siedem lat, a ona nadal nie jest używana; zarzuty dotyczyły wyrządzenia spółce strat na sumę 15 mln zł. Maksymiliana G. po raz pierwszy zatrzymano już rok wcześniej, ale wtedy chodziło o sprawę wystawiania nierzetelnych faktur VAT i ich sprzedaży w celu zaniżania podatku, a także przywłaszczenia pieniędzy i wyłudzania środków unijnych.
G. usłyszał zarzuty kierowania przestępstwami zarzuconymi dwóm innym osobom zatrzymanym za wielomilionowe uszczuplenia podatkowe, a potem trafił do aresztu. Śledztwo objęło w sumie ok. 60 osób. Krzysztof Z. miał do czynienia z CBA pierwszy raz. Obaj szybko wyszli na wolność, bo poznański sąd, mimo sprzeciwu Prokuratury Krajowej, nie zgodził się na ich aresztowanie. Miesiąc później CBA zatrzymało też byłego prezesa Enei Macieja O. Zarzuty dotyczyły tej samej sprawy, czyli zakupu polsko-białoruskiej linii przesyłowej.
Niemal w tym samym czasie funkcjonariusze zapukali do byłego kierownictwa państwowego Węglokoksu. A tydzień temu, czyli tuż po zatrzymaniach w Grupie Azoty, CBA poinformowało, że w jego ręce wpadły cztery osoby – dwóch pracowników Grupy Kapitałowej KGHM pełniących w niej funkcje kierownicze, oraz dwóch przedsiębiorców działających na terenie Dolnego Śląska.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że CBA ma też na celowniku spółki węglowe i energetykę.
Świadczenia, emerytury, podatki, zmiany przepisów, newsy gospodarcze... To wszystko i wiele więcej znajdziesz w newsletterze Dziennik Radzi. Chcesz się dowiedzieć, kto może przejść na wcześniejszą emeryturę? A może jakie ulgi można odliczyć od podatku? Kto może otrzymać środki w ramach renty wdowiej? Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco!
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji
kliknij tutaj.
Potwierdź zapis
Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.
Serwisy Spółek Grupy INFOR PL dbają o Twoją prywatność
My i nasi partnerzy (w łącznej liczbie: 899), na podstawie wyrażonej zgody lub uzasadnionego interesu, przetwarzamy dane osobowe, takie jak: adresy IP i unikalne identyfikatory, wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam, reklamy oparte na ograniczonych danych i pomiarach reklam oraz podobne technologie w następujących celach: spersonalizowane reklamy, wybór spersonalizowanych treści, pomiar reklam i treści, badanie odbiorców oraz ulepszanie usług. Wykorzystanie ich pozwala nam zapewnić Państwu maksymalną wygodę przy korzystaniu z naszych serwisów poprzez zapamiętanie Państwa preferencji i ustawień na naszych stronach.
Pliki cookie, identyfikatory urządzeń lub podobne identyfikatory online (np. identyfikatory oparte na logowaniu, identyfikatory przypisywane losowo, identyfikatory sieciowe) w połączeniu z innymi informacjami (takimi jak rodzaj przeglądarki i informacje w niej zawarte, język, rozmiar ekranu, obsługiwane technologie itp.) mogą być przechowywane lub odczytywane na Twoim urządzeniu celem rozpoznania urządzenia za każdym razem, gdy następuje połączenie z aplikacją lub witryną internetową – w celach tutaj przedstawionych.
W dowolnym momencie mają Państwo możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących przetwarzanych informacji, a także wyrażenia sprzeciwu odnośnie przetwarzania tych danych lub ich wycofania, które na podstawie uzasadnionego interesu nie wymagają Państwa zgody. Wycofanie zgody nie ma wpływu na zgodność z prawem przetwarzania Państwa danych, którego dokonano na podstawie udzielonej wcześniej zgody. W celu zmiany ustawień (przycisk "USTAWIENIA ZAAWANSOWANE") lub wycofania zgody (przycisk "WYCOFUJĘ ZGODĘ") na przetwarzanie danych, należy wyświetlić okno z ustawieniami, klikając w link "Zmień ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce strony. Dalsze korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dotyczących prywatności oznacza ich akceptację, co będzie skutkowało zapisywaniem danych osobowych opisanych powyżej na Państwa urządzeniach przez wszystkie serwisy internetowe Spółek Grupy INFOR PL.