W ostatnich tygodniach za baryłkę europejskiej ropy Brent płacono od 30 do 35 dolarów. Dziś baryłka kosztuje 33 dolary. Dwa lata temu kosztowała około 100 dolarów.
Według ekspertów, trwa wojna cenowa między krajami OPEC - to głównie więksi eksporterzy z Bliskiego Wschodu - a producentami z USA, którzy ostatnio wydobywają ropę z łupków. Podaż surowca jest tak duża, że rynek nie nadąża z konsumpcją i ceny spadają. Co prawda niektóre kraje OPEC postanowiły już nie zwiększać poziomu wydobycia, ale jednocześnie do eksporterów dołączył Iran, z którego zdjęto sankcje gospodarcze.
Według wielu analityków, ropa w najbliższej przyszłości będzie nadal rekordowo tania.