Wicepremier przyznał, że rząd musi się przyjrzeć obecnemu systemowi emerytalnemu, aby nie generował aż tak poważnych obciążeń dla budżetu państwa. Dotyczy to także ZUS i FUS. - Musi to się lepiej bilansować - mówił wicepremier.

Reklama

Mateusz Morawiecki nie potrafił powiedzieć od kiedy będą obowiązywać prezydenckie propozycje dotyczące obniżenia wieku emerytalnego. Jak podkreślił, nie było w tej sprawie "twardego zobowiązania rządu", ale gabinet Beaty Szydło będzie się starał wypełnić obietnice wyborcze. Minister rozwoju ocenił, że powrót do wcześniejszego wieku za 4-5 lat będzie wynosił 10-12 miliardów rocznie.

Prezydent Andrzej Duda projekt nowelizacji ustawy obniżającej wiek emerytalny do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn skierował do Sejmu pod koniec listopada ubiegłego roku.