Z listu wysłanego do szefa eurogrupy wynika, że Grecja nie chce się zgodzić na kolejne, znaczne oszczędności, ale jest gotowa zadbać o równowagę finansów publicznych. Jest też gotowa do pewnych ustępstw.
CZYTAJ TAKŻE: Grexit, a potem chaos i bankructwo. Wyjścia Grecji z Eurolandu nikt nie chce>>>
To pozytywny sygnał, który może utorować drogę do rozsądnego kompromisu - skomentował rzecznik Komisji Europejskiej Margaritis Schinas. Ale Niemcy uznały, że pomysły Grecji są nie do zaakceptowania.
To nie jest zaskoczenie, bo Berlin od początku nie zgadzał się na żadne zmiany w dotychczasowym pakiecie pomocowym. Uważa, że wsparcie finansowe powinno być nadal uzależnione od reform i cięć wydatków.
Na łagodniejsze potraktowanie Grecji nie zgadzają się także Hiszpania, Portugalia, oraz Finlandia i Słowacja. Czasu na porozumienie jest coraz mniej. Obecny pakiet pomocowy upływa z końcem miesiąca. Jeśli negocjacje zakończą się fiaskiem, od 1. marca unijna pomoc finansowa zostanie obcięta, co może doprowadzić Grecję do bankructwa.