Sbierbank”, uznawany za giganta bankowego w Rosji, złożył już pozew. Natomiast jeden z największych koncernów paliwowych „Rosnieft”, poprosił rząd o dotację w wysokości prawie 49 miliardów dolarów.

Obie spółki zostały w sierpniu objęte unijnymi sankcjami. W obu przypadkach, zachodnie restrykcje utrudniły zaciąganie zagranicznych kredytów. „Sbierbank” postanowił szukać pomocy w europejskim sądzie. W ocenie rosyjskich prawników, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej może uchylić sankcje, albo przynajmniej rekomendować Komisji Europejskiej ich uchylenie.

Reklama

Tymczasem od kilku tygodni Rosjanie wycofują swoje oszczędności z „Sbierbanku”, obawiając się krachu finansowego w związku z dewaluacją rubla. Unijne sankcje zaszkodziły też gigantowi paliwowemu „Rosnieft”.

Spółka potrzebuje pieniędzy na spłatę długów i kontynuację projektów inwestycyjnych. Unijnymi sankcjami objętych zostało pięć banków oraz spółki z branży paliwowej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rosjanie masowo wyciągają pieniądze z banków. Miliardy rubli znikają z kont>>>