Z mocy ustawy, po otrzymaniu odpowiedniego wniosku, ZUS odstąpi od egzekucji należności od osób, które dotąd ścigał lub zamierzał ścigać w związku z (rzekomymi) zaległościami za wspomniany okres.

Ustawa abolicyjna nie zapewnia jednak zwrotu pieniędzy kilkudziesięciu tysiącom osób, które udało się ZUS-owi dopaść przed uchwaleniem abolicji - zauważa "Dziennik Polski". Wiele z nich ZUS obciążył horrendalnymi odsetkami z tytułu rzekomych zaległości w płaceniu składek i doprowadził do ruiny. Rok temu grupa pokrzywdzonych złożyła w warszawskim sądzie pierwszy w historii pozew zbiorowy przeciwko ZUS o zwrot owych karnych odsetek. Reprezentuje ich krakowska kancelaria KKG. Pierwsza rozprawa - 7 stycznia 2013 r.

Reklama

Zgodnie z intencją jej twórców ustawa ma pomóc naprawić wyrządzone obywatelom krzywdy, ale w przypadku wielu przedsiębiorców, w tym klientów KKG, jest na to często za późno, bo już spłacili rzekome długi. ZUS zajął im konta, majątki i oczywiście sam z siebie niczego nie odda. Może mu to tylko nakazać sąd.