Czytelnicy "Pulsu Biznesu" po raz drugi przyznali gospodarcze "Maliny". Jedną z tych niezbyt mile widzianych nagród otrzymał premier Donald Tusk. W konkursie Pracodawców RP i "Pulsu Biznesu" w kategorii "Instytucja" pierwsze miejsce zajął Zakład Ubezpieczeń Społecznych, którym kieruje Zbigniew Derdziuk. Polityków zdeklasował premier Tusk. W kategorii "Przedsiębiorca" Malina dostała się Ireneuszowi Królowi, prezesowi Centrozapu Katowice.
Antynagrody zostały przyznane głosami ponad 17 tys. czytelników "PB" oraz użytkowników portalu pb.pl. Zgłoszono 246 kandydatów do "wyróżnienia". Do ścisłego finału trafiły po trzy kandydatury w trzech kategoriach, z najczęściej powtarzających się. Po odbiór dyplomów i statuetek Malin 2011 stawiło się 67 proc. ich laureatów, co organizatorom pozwoliło na stwierdzenie, że w tej statystyce pobili Hollywood na głowę.
Jak podaje "PB" premier Tusk dostał Gospodarczą Malinę za brak reform, pseudoreformę OFE, podwyżki podatków, obawy przed prawdziwą deregulacją, utrzymywanie nadmiernej biurokracji, stworzenie rządu celebrytów politycznych zamiast gabinetu ekspertów.
Antynagroda przypadła ZUS m.in. za zbyt wysokie składki blokujące działalność gospodarczą, nieefektywność w gospodarowaniu ogromnymi pieniędzmi, biurokrację, nieprzyjazność wobec petentów. Ireneusz Król został wyróżniony za prowadzenie nieprzejrzystej polityki informacyjnej, wprowadzanie w błąd inwestorów, zwodzenie dziennikarzy.