Włoskie firmy, produkujące sprzęt AGD grożą , że jeśli we Włoszech nie poprawią się warunki dla przemysłu i na rynku pracy, przeniosą fabryki do Polski - napisał w piątek dziennik "Corriere della Sera". Domagają się głównie obniżenia podatków i kosztów pracy.Mediolańska gazeta w opublikowanym na pierwszej stronie artykule "Ucieczka made in Italy do Polski" podkreśliła, że delokalizacją zakładów grożą najwięksi producenci w tym sektorze, który uważany jest za symbol "włoskiego cudu gospodarczego".

Reklama

Producenci są zdesperowani i obawiają się upadku tej branży w kraju - dodał dziennik. Podał przykładowe dane jednego z producentów AGD, który jeszcze niedawno produkował 6 milionów lodówek rocznie. Teraz liczba ta spadła o połowę. Liczba wypuszczanych z taśm montażowych zmywarek zmniejszyła się z 8,5 do 4,5.

Włoskie firmy przyznają, że klienci kupują coraz mniej ich towarów, ponieważ wybierają tańsze. Te włoskie są zaś drogie z powodu kosztów pracy; we Włoszech są one cztery razy wyższe niż w Polsce - obliczono. "Nieprzypadkowo w Polsce narodził się swoisty równoległy obwód produkcji włoskiego sprzętu AGD"- zauważyła gazeta. Przytoczyła opinie przedsiębiorców, według których włoska gałąź na rodzimym rynku popadła w kryzys strukturalny.

Przeniesienie fabryk tam, gdzie koszty pracy są niższe, a warunki produkcji dogodniejsze, to kwestia przetrwania, a nie wyższego zarobku - argumentują przemysłowcy. Ich zdaniem Polska stała się krajem prawdziwie konkurencyjnym. "Corriere della Sera" zauważyło, że realna groźba przeniesienia produkcji do Polski miałaby "tragiczne skutki" we Włoszech, ponieważ sektor ten zatrudnia 130 tysięcy ludzi.