"(...) I właśnie nie będę zmieniał budżetu (...), bo mamy silną gospodarkę, zaskakująco silną w porównaniu z prognozami wielu analityków" - powiedział Rostowski w Poranku Radia TOK FM.
Minister wskazał na lepsze od oczekiwań wyniki polskiej gospodarki w drugim kwartale 2011 roku na tle znacznego spowolnienia w głównych gospodarkach strefy euro, m.in. Niemiec, co jego zdaniem świadczy o sile i odporności polskiej gospodarki.
Zdaniem Rostowskiego dane GUS potwierdzają, że te informacje, jakimi dysponują analitycy oraz rząd są zbyt skromne, aby nakreślić inne wiarygodne prognozy gospodarcze.
"(...) wstrzymujemy się, będziemy obserwowali. Te założenia, które mamy będą podstawą projektu, który wyślemy do Sejmu" - powiedział.
Zaznaczył, że trudno jest w tej chwili określić np. dokładną skalę oczekiwanego przez analityków spowolnienia gospodarczego na świecie.
"(...) oczywiście te zagrożenia i niebezpieczeństwa są. Wobec tego idziemy (...) "środkiem"" - powiedział.
Z przedstawionych we wtorek danych GUS wynika, że dynamika PKB w drugim kwartale 2011 roku wyniosła 4,3 proc.
Projekt budżetu na 2012 r. skonstruowano przy założeniu wzrostu PKB o 4 proc. w ujęciu rocznym. (PAP)