Zboża praktycznie zostały już zebrane na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce, na Kujawach, w woj. lubelskim, w Polsce centralnej. Mniej zaawansowane są żniwa na Warmii i Mazurach, Pomorzu, Żuławach, w woj. zachodniopomorskim - wyliczał prezes Krajowej Federacji Producentów Zbóż, Rafał Mładanowicz.

Reklama

Zdaniem Mładanowicza, nie ma ziarna bardzo wysokiej jakości - jest jedynie zboże o parametrach konsumpcyjnych i pozostałe, przy tym ziarna paszowego jest większość. Obecnie sytuacja wygląda "strasznie", jest gorzej niż w ubiegłym roku - ocenił.

Dodał, że zbiory zbóż będą znacznie niższe niż szacowano. Federacja oceniała, że w tym roku zostanie zebrane ok. 25,5 mln ton (bez kukurydzy); teraz uważa, że będzie najwyżej - 20 mln ton. Zbiory będą tak niskie, ponieważ plony są dużo gorsze niż w ubiegłym roku, dotyczy to pszenżyta, żyta i pszenicy - tłumaczył Mładanowicz. Najlepsze ziarno prawdopodobnie będzie pochodziło z Dolnego Śląska oraz Wielkopolski.

Szef Federacji uważa, że ceny ziarna są na razie stosunkowo niskie, bo na razie nie ma dużego zapotrzebowania na ziarno. Jak zaznaczył, Polska importuje duże ilości zbóż (pszenicy i pszenżyta) z południa Europy.

Według niego, w kolejnych miesiącach ceny zbóż konsumpcyjnych wzrosną. Pszenica będzie kosztowała powyżej 1000 zł za tonę już pod koniec września. W końcu roku poziom cen tego zboża będzie zależał od sytuacji na światowych giełdach.

W połowie sierpnia za pszenicę konsumpcyjną skupy płacą w zależności od regionu i jakości ziarna (liczby opadania, gęstości zawartości białka) 800-850 zł za tonę, ale ceny ziarna o najwyższych parametrach dochodzą do 900 zł/t. Żyto konsumpcyjne kosztuje 700-800 zł/t.

W opinii Mładanowicza, nie będzie w tym roku problemu z zakupem zbóż paszowych, ale choć tego ziarna jest dużo, to rolnicy nie chcą go kupować, gdyż uważają, że cena pasz jest za wysoka w stosunku do ceny uzyskiwanej za żywiec. Wielu z nich woli zlikwidować nierentowną produkcję niż kupować pasze czy zboża - argumentował.

Reklama

Jak informuje Izba Zbożowo-Paszowa, po okresie wyraźnego spadku cen zbóż paszowych, w ostatnich dniach ich cena ustabilizowała się. Ziarna jest na rynku sporo, a jego cena jest zróżnicowana w zależności od regionu. Najtaniej jest na południu z racji największej podaży zbóż (największe zaawansowanie zbiorów, sporo ofert sprzedaży ziarna z importu z południa Europy), a najdrożej w województwach położonych na północy.

W zależności od regionu, pszenica paszowa z tegorocznych zbiorów kosztuje od 620 zł/t do 700 zł za tonę. Na południu i wschodzie kraju za takie ziarno trzeba zapłacić w przedziale 580-600 zł za tonę.

Według Izby, "przy relatywnie niskich cenach pszenicy paszowej, nie ma dużego zapotrzebowania na pszenżyto, którego ceny kształtują się na poziomie 620-670 zł/t". Żyto paszowe kosztuje w granicach 600-660 zł/t, a jęczmień - 650-720 zł/t. Droga jest kukurydza, trzeba za nią zapłacić 950-1100 zł/t.

Izba zauważa, że mała podaż zbóż konsumpcyjnych sprawia, że są one stosunkowo drogie. Jak dotychczas, ceny pszenicy konsumpcyjnej są w miarę stabilne. Zwyżki cen notuje się w przypadku żyta konsumpcyjnego, z powodu dużego zapotrzebowania na to zboże.