Bank podał, że podejmie dalsze środki, jeśli będzie to konieczne, aby walczyć z silną krajową walutą.

Po tej deklaracji banku frank szwajcarski osłabił się w środę do 1,0386 za euro z 1,0363 we wtorek po południu.

Reklama

W siedem dni po zapowiedzi pierwszych posunięć mających zahamować aprecjację szwajcarskiej waluty, SNB "uwolni na rynku monetarnym znaczną ilość płynnych środków we frankach" - podał bank w komunikacie.

Aby zwiększyć ilość płynnych środków, bank przeprowadzi swapy walutowe (to umowy, w której dwie strony postanawiają wymienić między sobą określoną kwotę waluty na równowartość w innej), jak to już uczynił w apogeum kryzysu finansowego w 2008 r.

Bank ostrzegł, że "znaczne przeszacowanie franka stanowi zagrożenie dla szwajcarskiej gospodarki" oraz jest niebezpieczne dla stabilności cen.

SNB zapowiedział, że będzie "bardzo uważnie" obserwować sytuację na rynku.

Na początku sierpnia bank interweniował i doprowadził do spadku stóp procentowych z 0-0,75 proc. do 0-0,25 proc.