"Gdy kupują euro i obligacje, to wzmacnia naszą walutę, ale jednocześnie te działania osłabiają juana, co wzmacnia konkurencyjność ich gospodarki" - wyjaśnia Herman van Rompuy. Według niego dzięki mocnemu euro chińskie towary mogą bez problemu zalewać Europę, podczas gdy produkty krajów Unii stają się zbyt drogie w Chinach.

Reklama

To nie pierwszy przywódca, który oskarża Chiny o manipulowanie walutami. Protestują też Amerykanie. Według Waszyngtonu Pekin specjalnie zaniża kurs juana, by utrzymać niekorzystny, dla Ameryki bilans handlu zagranicznego.