Od początku przyszłego roku do końca maja pieniądze zgromadzone w SKO będą oprocentowane na 4,5 proc., potem odsetki spadną o 1 pkt proc. Zyski nie trafią jednak bezpośrednio do ucznia, ale do specjalnej szkolnej puli, z której będą dofinansowywane np. zielone szkoły i wycieczki uczniów biorących udział w programie SKO.
Prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło już w październiku zapowiedział, że w SKO pojawią się odsetki. Wprowadzenie oprocentowania wymagało jednak zmian w systemach informatycznych banku oraz w samych szkołach.
– Rozpoczęliśmy unowocześnianie szkolnych kas oszczędności. Liczymy, że zmiana oprocentowania pozytywnie wpłynie na odbiór tego projektu przez dzieci, opiekunów SKO i szkoły – mówi Michał Macierzyński, dyrektor Biura Innowacji PKO Banku Polskiego.
Dziś w SKO oszczędza 142 tysiące uczniów z ponad 1800 szkół.
Reklama