"Bardzo dobre spotkanie, podczas którego okazało się, że tak naprawdę wątpliwości, czy też rozbieżności między stroną rządową a związkami mundurowymi nie jest tyle, ile może wynikać z doniesień medialnych" - powiedział po spotkaniu PAP rzecznik rządu Paweł Graś.

Reklama

Ustalono, że następne spotkanie odbędzie się za tydzień w piątek, kiedy zostaną przedstawione konkrety dotyczące zmian w systemie emerytalnym. "Przez ten tydzień, na temat wspólnego komunikatu będzie pracowała grupa ekspertów ze strony rządowej i związkowej" - poinformował Graś.

Także przewodniczący NSZZ Policjantów Antoni Duda mówił po spotkaniu, że do następnego piątku strony mają opracować propozycje zmian w systemie emerytalnym. Dodał, że liczy na to, iż uda się utrzymać prawa nabyte policjantów, którzy już pracują. Zapewnił, że strona związkowa jest otwarta na pełny dialog.

Szef rządu, któremu towarzyszyli minister SWiA Jerzy Miller i szef doradców premiera Michał Boni, rozmawiał z przedstawicielami Federacji ZZSM. Zrzesza ona związki zawodowe policjantów, strażaków, strażników granicznych, funkcjonariuszy i pracowników więziennictwa.

Premier uważa, że należy wydłużyć okres aktywności zawodowej funkcjonariuszy mundurowych. Premier wielokrotnie zapewniał jednak, że reforma obejmie funkcjonariuszy nowo przyjętych do służby, a ci już pracujący nie stracą praw nabytych.

Ani strona rządowa, ani związkowa nie podały w piątek konkretnych propozycji dotyczących wydłużenia służby funkcjonariuszy. "Zgadzamy się na wydłużenie tego podstawowego nabycia uprawnień emerytalnych o pięć lat. Według tej propozycji w każdej formacji trzeba by było mieć 20 lat wysługi, by nabyć podstawowe uprawnienia. To zostało zaakceptowane przez związki" - mówił na początku grudnia cytowany przez gazetę "Polska The Times" przewodniczący NSZZ Policjantów Antoni Duda.



Reklama

Zdaniem minister ds. społecznych w kancelarii prezydenta Ireny Wóycickiej skończyła się akceptacja społeczna dla obecnych przywilejów emerytalnych służb mundurowych. "Ich reforma będzie konieczna, ale najpierw należy rozmawiać, jak ją przeprowadzić" - powiedziała PAP. Dodała, że dziś trudno jednoznacznie powiedzieć, czy reforma powinna polegać na włączeniu służb mundurowych do powszechnego systemu, czy zachować system odrębny, ale z likwidacją obecnych przywilejów, np. dotyczących wczesnego wieku emerytalnego.

Wóycicka zauważyła, że "dobrze byłoby uzupełnić dyskusję nad reformą emerytalnych systemów mundurowych o kwestie przygotowywania zawodowego ludzi służących w wojsku czy policji, by po zakończeniu służby mieli możliwość pracy w cywilu". W jej opinii, gdyby razem z reformą emerytalną służb mundurowych zadbano o to, by zawodowi żołnierze i policjanci zdobywali odpowiednie kompetencje, by pracować dłużej po zakończeniu służby, to na pewno problem przywilejów emerytalnych dla tych służb byłoby łatwiej rozwiązać. "Lepiej inwestować w umiejętności ludzi niż w emerytury" - dodała.

Doradca zarządu PKPP Lewiatan Jeremi Mordasewicz uważa, że pracownicy służb mundurowych są nadmiernie uprzywilejowani wobec pozostałych grup zawodowych, zarówno pod względem wieku emerytalnego, jak i wysokości emerytur. "Najlepiej byłoby, gdyby wszyscy Polacy należeli do powszechnego systemu emerytalnego, w którym każdy ubezpieczony otrzyma emeryturę proporcjonalną do zgromadzonych składek i uzależnioną od przewidywanego czasu trwania życia w momencie przejścia na emeryturę" - powiedział.

Zdaniem eksperta Lewiatana, "objęcie powszechnym systemem emerytalnym osób, które rozpoczną pracę w służbach mundurowych od 1 stycznia 2012 roku jest działaniem właściwym, ale jego skutki będą odczuwalne dopiero za 30 lat". Lewiatan proponuje zatem, by osobom już pracującym w służbach mundurowych stopniowo wydłużać staż pracy niezbędny do uzyskania emerytury.

Obecnie w służbach mundurowych emerytura przysługuje po 15 latach służby i zależy od wysokości ostatniej pensji oraz dodatków i nagród rocznych. Po 15 latach służby wynosi ona 40 proc. ostatniej pensji i za każdy dodatkowy rok rośnie o 2,6 proc. Maksymalna emerytura może wynieść 75 proc. po ponad 28 latach pracy. Na emeryturze można dorabiać, ale obowiązują limity.



Obecnie prawo do zakończenia aktywności zawodowej po 15 latach pracy mają funkcjonariusze: policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej.

Od lat pojawiają się głosy, że przywileje emerytalne służb mundurowych wymagają przebudowy, bo policjanci przechodząc na emeryturę po 15 latach, zatrudniają się np. w firmach ochroniarskich. Ponadto krytykowano, że przywileje dotyczą zarówno funkcjonariuszy operacyjnych, np. antyterrorystów, którzy narażeni są na stres, jak i tych, którzy większość czasu pracują za biurkiem.

Według powszechnego systemu emerytalnego kobiety nabywają uprawnienia do emerytury w wieku 60, a mężczyźni 65 lat.