PKP Przewozy Regionalne i Wars SA ograniczyły współpracę od 1 czerwca. Z pociągów zniknęły wagony barowe. I nie będzie już można w czasie podróży kupić sobie choćby butelki soku czy kanapki. Bo nie będzie gdzie.
"Myślimy nad wprowadzeniem wózeczków, tzw. minibarów, jakie są w InterCity. Ale tam mają one zaplecze w postaci wagonu Warsu, w którym można np. zagotować wodę na kawę czy herbatę. Bez takiego zaplecza bardzo trudno wprowadzić je do składów" - tłumaczy dziennikowi.pl Andrzej Buczkowski, dyrektor ds. marketingu i rozwoju Wars SA.
Wars zastanawia się, jak rozwiązać ten problem. Niewykluczone, że wózeczki z napojami, kanapkami i ciastkami pojawią się w pociągach PKP Przewozy Regionalne od 1 lipca. Ale nie we wszystkich i nie na całej trasie.
"Jeśli będą, to na kawałku trasy, najbardziej newralgicznym. A to dlatego, że wtedy bazy takie, jakie były w naszych wagonach, stworzymy po prostu na stacjach" - mówi Andrzej Buczkowski.
Nic jednak jeszcze nie jest pewne. PKP Przewozy Regionalne tną koszty, dlatego zrezygnowały z barów w swych składach. A że podróżnym przez długą drogę zaschnie w gardle? Zawsze możemy kupić droższy bilet InterCity, za to kawę, herbatę czy ciastko dostaniemy tam za darmo.
Wybierając się w długą podróż z PKP Przewozami Regionalnymi, zabierz ze sobą wałówkę. Bo od dziś z tych składów zniknęły wagony barowe Warsu. Nie ma nawet wózeczków z zimnymi napojami czy kanapką. Bo PKP tnie własne koszty kosztem podróżnych.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama