Jak szacuje "Gazeta Prawna" w przyszłym roku z prywatnych szpitali i przychodni skorzystają 2 miliony Polaków. Zostawimy tam 5 miliardów złotych, głównie w abonamentach. I nie odstraszają nas, rosnące średnio 25 proc. rocznie, ceny usług. Bo udział w rynku prywatnej służby zdrowia wzrósł w ciągu kilku lat z 1 do 10 proc. Spółki zarabiają na tym krocie. Niestety, kosztem pacjentów.
"Okresowo w niektórych lokalizacjach poziom dostępności usług ulega wahaniom" - przyznaje dyplomatycznie Bartosz Maciejewski z Medicovera. Dobrze jest wtedy jak płacisz abonament i nie chorujesz - takie głosy można usłyszeć coraz częściej od rozgoryczonych pacjentów.