To druga kara dla J&S. Pierwszą - wyższą o 10 milionów złotych - anulował sam Waldemar Pawlak w grudniu ubiegłego roku. Gdy na jego głowę posypały się za to gromy, tłumaczył, że karę trzeba było znieść, bo przy jej nakładaniu popełniono błędy proceduralne.
Ale i tak nie upiekło się firmie J&S. Agencja Rezerw Materiałowych wszczęła kolejne postępowanie wobec spółki i najpierw nałożyła 462 miliony złotych kary. Spółka odwołała się jednak i Waldemar Pawlak obniżył tę kwotę.
"Kara dla J&S Energy SA została decyzją ministra obniżona z około 462 milionów złotych do około 452 milionów złotych z uwagi na błędne obliczenie kwoty przez ARM. Pozostała część decyzji ARM nie została uchylona" - podał resort gospodarki.
Dziś Waldemar Pawlak podtrzymał tę decyzję. "Jeżeli spółka nie będzie zgadzała się z tą decyzją, prawdopodobnie złoży sprawę do sądu" - powiedział w TVN24 wicepremier i minister gospodarki.