Kazachstan postanowił rozwiązać spory z Ukrainą, tradycyjną metodą byłych rosyjskich republik - zakręcił kurki z ropą i zapowiedział, że ani kropla paliwa nie trafi do Europy. To oznacza, że ropy nie dostaną Węgry i Słowacja.
By ratować te kraje, Rosjanie postanowili przekierować paliwo, któe miało trafić do polskiego Naftoportu. Dlatego, według "Wirtualnego Nowego Przemysłu", Łukoil wyśle aż 300 tysięcy ton mniej do Polski. To oznacza, że Polska zarobi znacznie mniej na transferze rosyjskiej ropy.