40 lat w restauracjach to za długo - uznał szef Heinza. Dlatego saszetka Heinza znika z rynku - twierdzi portal Yahoo. "Klienci narzekali na opakowanie. Nie podobało się im, że nie mogą do torebki z ketchupem wsadzać frytek" - wyjaśnia Dave Ciesinski, wiceprezydent działu firmy odpowiadającej za ketchupy.
Przez dwa lata eksperci firmy pracowali nad nowym opakowaniem, które byłoby łatwe w uzyciu, a jednocześnie pojemne i tanie. Tak właśnie urodziła się nowa torebka - przypominająca kubeczek, do któej bez problemu wsadzimy to, co chcemy zanurzyć w ketchupie. Do tego opakowanie jest dużo bardziej pojemne niż stare paczuszki, a kosztuje niewiele więcej.
Torebki z ketchupem pojawią się w restauracjach na jesieni. Co prawda na razie w USA, klienci z Europy będą musieli jeszcze trochę poczekać.