Niemożliwe stało się faktem. Gdy co kwartał premier Donald Tusk pokazywał Polskę jako zieloną wyspę na tle upadających gospodarek bogatego Zachodu, nawet nie podejrzewał, jak dobre okazały się całoroczne wyniki. Wzrost PKB wyniósł aż 1,7 procent. I to bez sztucznego pompowania dodrukowanych pieniędzy jak w Stanach, czy Wielkiej Brytanii.

Reklama

>>>Bruksela: Polska liderem Europy

Rozwój gospodarki zaskoczył ekspertów. Komisja Europejska sugerowała, że wzrost PKB wyniesie tylko 1,2 procenta. Polscy eksperci uważali, że nasza gospodarka urośnie w tempie 1,6 proc. A, jak twierdzą ekonomiści, w przyszłym roku będzie jeszcze lepiej.