Co wiadomo o transakcji? Resort skarbu sprzedał 20 milionów akcji spółki "inwestorom kwalifikowanym", czyli albo domom maklerskim, bankom albo... inwestrowi strategicznemu - twierdzi "Wirtualny Nowy Przemysł". To może oznaczać początek cichej prywatyzacji KGHM.

Reklama

>>>Polacy nie chcą prywatyzacji

Resort skarbu nie chce jednak zdradzić nazwy firmy, która kupiła 10 procent akcji polskiego giganta miedziowego. Wszystko utrzymywane jest w najściślejszej tajemnicy... tak jak przy nieudanej sprzedaży stoczni. Przed transakcją rząd był właścicielem 83 milionów akcji i miał 41 procent udziału w firmie. Teraz zostało zaledwie 63 miliony akcji, czyli 31,79 proc. udziałów.