"Z całą pewnością z mojego rządu nie wyjdzie żaden projekt, który by w najmniejszym stopniu zagrażał wysokości przyszłych emerytur i regularności ich wypłat. Wykluczone. Chcemy uzyskać takie zmiany w polskim prawie, które umożliwią inne niż dzisiaj w Polsce obowiązuje naliczanie długu publicznego w związku z systemem emerytalnym; jedno z drugim nie musi stać w sprzeczności" - powiedział premier.

Reklama

Przez reformę emerytury będą niższe

Ministrowie finansów Jacek Rostowski oraz pracy Jolanta Fedak zaproponowali przesunięcie do ZUS części składek, które teraz spływają do otwartych funduszy emerytalnych. Ich zdaniem jest to drobna korekta systemu emerytalnego, na której skorzystają przyszli emeryci. Rostowski mówił, że ma nadzieję, iż propozycje te zaakceptuje cały rząd i zmiany wejdą w życie do lipca 2010 r.

.Premier zwrócił się z prośbą, by nie przywiązywać się do tych konkretnych propozycji, które pojawiają się z różnych stron. "Moi ministrowie będą musieli włożyć jeszcze trochę wysiłku, by przygotować lepszy niż do tej pory proponowany przez nich mechanizm" - powiedział Tusk.

Jednocześnie zwrócił się do polityków ze swojego ugrupowania, by wstrzymali się z przekazywaniem swoich koncepcji i pomysłów, dopóki nie zostanie ustalony wspólny, optymalny wzór rozwiązań.