Dzisiaj do Dublina przybywa misja Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, która ma dopracować szczegóły pomocy finansowej dla Irlandii. Tym samym temat obaw o sytuację wokół „Zielonej Wyspy” schodzi nieco na dalszy plan i nie powinien już tak ważyć na notowaniach EUR. Dzisiaj większe znaczenie mogą mieć informacje z Hiszpanii (przetarg obligacji) i publikacje danych makro z USA.

Te, które były publikowane ostatnio, pokazały słabość amerykańskiej gospodarki, co teoretycznie uzasadnia decyzję FED o wykupie obligacji. Zresztą wczoraj Ben Bernanke podczas zamkniętego spotkania z Kongresmenami bronił ostatniej decyzji o QE2, twierdząc, iż powinna ona pomóc stworzyć nowe miejsca pracy. Zapewnił też, że nie wpłynie to na wyraźny wzrost oczekiwań inflacyjnych (po wczorajszych danych o CPI na rynek powróciły obawy o deflację).

Dzisiaj rano obserwujemy osłabienie dolara względem głównych walut, zyskuje też złoty – tym samym zaczyna wracać stary schemat. Dodatkowo złotego mogą wesprzeć publikowane dzisiaj dane GUS nt. wynagrodzeń i jutrzejsze dotyczące produkcji przemysłowej (więcej w subiektywnym kalendarzu). Wprawdzie kontrakty FRA nie sugerują, aby RPP miała podwyższyć stopy procentowe w końcu listopada, to jednak inwestorzy nie powinni zupełnie odrzucać takiego scenariusza…

EUR/PLN: Zgodnie z oczekiwaniami złoty zaczął się umacniać, co pozwala uznać impuls wzrostowy z rejonu 3,87 do 3,97 za korektę. Kluczowy będzie atak na 3,92, do którego może dojść jeszcze dzisiaj. Naruszenie tego poziomu powinno otworzyć drogę do 3,90 w końcu tygodnia (przy wsparciu ze strony rynków globalnych i mocnych danych z kraju). W obecnej chwili scenariusz ten mogłaby zaburzyć jedynie podwyżka stóp procentowych w Chinach–wtedy EUR/PLN mógłby krótkoterminowo wrócić w okolice 3,95-3,96.

USD/PLN: Odreagowanie EUR/USD w górę dało mocny impuls do spadku USD/PLN, który zszedł poniżej 2,90. Poziom ten na powrót stał się oporem, a celem do końca tygodnia powinno być złamanie 2,85. Zagrożeniem dla tego scenariusza byłaby podwyżka stóp procentowych w Chinach – wtedy kurs mógłby na krótko wrócić w okolice 2,92-2,93.