Całoroczny wynik otwartych funduszy emerytalnych (OFE) jest słaby, ale trzeba podkreślić, że ostatni kwartał dał trochę oddechu. W końcówce ub.r. pierwszy raz od lat polski indeks zachowywał się lepiej niż indeksy większości giełd - podkreśla Adam Kurowski, członek zarządu Uniqa PTE.
Udział akcji krajowych spółek w aktywach funduszy wynosi ok. 80 proc. To oznacza, że są one bardzo wrażliwe na wahania koniunktury na giełdzie. WIG, szeroki indeks warszawskiej giełdy, stracił w ub.r. 17 proc. W trzydziestoletniej historii Giełdy Papierów Wartościowych większa strata zdarzyła się tylko trzy razy.
Duże spadki
Przed 2014 r. fale dużych spadków nie miały takiego wpływu na wyniki OFE jak obecnie. Do tego czasu największą część ich portfela inwestycyjnego stanowiły obligacje Skarbu Państwa. Te zostały jednak przetransferowane przez rząd PO-PSL do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Od tego czasu OFE stały się ryzykownymi funduszami akcyjnymi, chociaż gdyby miały możliwość posiadania państwowych obligacji, w ostatnich dwóch latach również na nich by straciły.
Raz w roku OFE prezentują szczegółową strukturę swojego portfela. DGP przeanalizował sprawozdania. W co ulokowane są pieniądze przyszłych emerytów? Na liście dominują największe firmy z GPW. Pierwsze miejsce zajmuje Orlen, jedna z niewielu spółek, gdzie zaangażowanie OFE w 2022 r., licząc w złotych, zwiększyło się. Był to wzrost o ponad połowę, co jest konsekwencją dwóch fuzji - przejęcia Lotosu oraz Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
Biorąc pod uwagę udział w aktywach, pozycja Orlenu na koniec ub.r. (9,3 proc.) była większa niż łącznie Orlenu, Lotosu i PGNiG z końca 2021 r. Wówczas było to razem 8,2 proc. Zmieniła się przy tym rola Orlenu, który stał się najważniejszym składnikiem indeksu WIG i portfela OFE, wyprzedzając dotychczasowego lidera, czyli PKO BP - wskazuje Michał Duniec, prezes firmy Analizy.pl.
W przypadku PKO BP wartość akcji w portfelach funduszy emerytalnych zmniejszyła się o 30 proc. do 11,7 mld zł.
W dziesiątce spółek „najchętniej kupowanych” przez OFE jest pięć podmiotów prywatnych, na czele z producentem odzieży LPP. Zwraca uwagę obecność w czołówce firmy windykacyjnej Kruk oraz dystrybutora części samochodowych Inter Cars. Zaangażowanie funduszy emerytalnych w każdej z tych spółek jest większe niż w którejkolwiek z państwowych grup energetycznych,
W Inter Cars OFE miały w końcu ubiegłego roku udział minimalnie poniżej 50 proc. Kruk jest w grupie sześciu prywatnych spółek giełdowych, w których fundusze łącznie mają większościowe udziały. W firmie deweloperskiej Develia udział OFE to prawie 80 proc. W Ferro (producent armatury sanitarnej) było to ok. 75 proc.
W końcu ubiegłego roku fundusze emerytalne miały akcje 191 krajowych spółek z GPW. Naliczyliśmy 27 przypadków łącznego zwiększenia zaangażowania o więcej niż 1 pkt proc. i 31 zmniejszenia inwestycji w podobnej skali. Ograniczenie udziału w kapitale dotyczyło na ogół niewielkich firm, ale spadek o 10 pkt proc. miał miejsce w przypadku Orlenu. W 2021 r. OFE miały 29 proc. akcji koncernu naftowego. Po dwóch połączeniach, które skutkowały wzrostem udziału Skarbu Państwa, OFE mają 19,5 proc. walorów „koncernu multienergetycznego”.
Mniej więcej jedna czwarta zaangażowania OFE przypada na sektor bankowy. W walorach banków notowanych na GPW fundusze miały w końcu ub.r. 33,9 mld zł. Banki są też jedną z najczęściej czynionych inwestycji za granicą. W akcjach austriackiego Erste Banku krajowe fundusze emerytalne miały w końcu 2022 r. 1,2 mld zł. W Erste zainwestowały wszystkie krajowe fundusze. W sumie OFE posiadały w końcu ubiegłego roku akcje 12 banków z obcych giełd o wartości 2,4 mld zł.
Reforma OFE
Inwestycje w zagraniczne banki rozpoczęły się po reformie OFE z 2014 r. Wtedy pojawiła się większa chęć wyjścia za granicę. Ponieważ znajomość sektora bankowego była wśród zarządzających dość duża, to naturalne wydawało się kupowanie akcji instytucji finansowych. Wtedy banki w strefie euro były bardzo tanie. Po latach przekonujemy się, że np. pod względem wypłacanych dywidend są też bardziej przewidywalne niż banki krajowe - zaznacza Adam Kurowski.
W końcu ub.r. było na GPW 210 spółek (liczbowo to mniej niż połowa), których akcje posiadał co najmniej jeden fundusz emerytalny (z tego prawie 20 to firmy z siedzibą za granicą). Rok wcześniej było 219 podmiotów, których akcje posiadały OFE. Na giełdach zagranicznych w końcu 2021 r. były 264 podmioty, których akcje miały służyć pomnażaniu oszczędności przyszłych emerytów. Rok później ich liczba zmniejszyła się do 241.
Zagranica ma niezmienny udział (14,2 proc. wobec 14,4 proc. przed rokiem). Niezmienne jest też to, że OFE są bardzo mocno skoncentrowane na naszym regionie i w niewielkim zakresie na spółkach amerykańskich. A notowania w USA w ostatnich latach szły w górę. Panująca tam hossa nie była wykorzystana przez nasze fundusze - ocenia Michał Duniec.
Jak wygląda zainteresowanie OFE międzynarodowymi firmami, o których głośno w mediach? W spółce Alphabet, która jest właścicielem Google’a, pięć OFE miało w końcu 2022 r. akcje warte 154 mln zł. W towarzystwie ubezpieczeniowym Berkshire Hathaway, kierowanym przez Warrena Buffetta, guru inwestorów giełdowych na całym świecie, jeden fundusz miał w końcu ubiegłego roku akcje o wartości 93 mln zł. A co z firmami Elona Muska? Żaden z OFE nie posiadał w końcu ubiegłego roku akcji Tesli, producenta aut elektrycznych, natomiast w PayPal Holdings (firmy obsługującej płatności w internecie, od której zaczęła się kariera kontrowersyjnego inwestora) cztery OFE miały łącznie akcje warte 87 mln zł.