W piątek i sobotę obradował pierwszy z cyklu kongresów programowych PO "Odporna Polska”, podczas której politycy PO i eksperci mówili m.in. o pomysłach na reformę służby zdrowia i systemu podatkowego. Lider partii Donald Tusk poinformował, że PO złoży w trybie natychmiastowym projekt ustawy, "który zapewni drugą waloryzację emerytury w tym roku, jeśli inflacja - tak jak sądzimy - przekroczy 10 proc.".

Reklama

"Śmieszne obietnice Tuska"

W sobotę w Warszawie odbyła się konwencja Lewicy o uzdrowieniu ochrony zdrowia pt. "Recepta Dla Polski".

Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki pytany w poniedziałek w Sejmie o konwencje programowe PO i Lewicy odparł: Platforma, podobnie jak większość opozycji, co zresztą też Lewica pokazała, nie ma żadnego pomysłu na przyszłość. Właściwie jedyny programowy element tego wystąpienia to była druga rewaloryzacja emerytur w ciągu roku.

- My pamiętamy, ile emeryci dostawali za rządów PO - moja mama emerytka dostała wtedy 6 zł. To są śmieszne obietnice Tuska, tym bardziej, że nie ma żadnego wpływu, czy będą i jakie będą tego typu rewaloryzacje- podkreślił szef klubu PiS.

"Sobotnie komedie"

Reklama

Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska dodała, że "emeryci doskonale pamiętają, jak wyglądała ich sytuacja za rządów PO-PSL, a jak znacząco poprawiła się dzisiaj".

- Te sobotnie komedie pokazały jeszcze raz, że ani PO, ani Lewica nie mają żadnego pomysłu. Lewica w kółko powtarza, że wszyscy przymusowo powinni być szczepieni - nie wiem, czy przez policję, czy przez wojsko, to jest śmieszne - a Platforma nic nie mówi, tylko na wymiętej kartce papieru zapisuje jakieś hasła antypisowskie, i do tego się sprowadza cały jej program - dodał Terlecki.

Według wicemarszałka, bardzo możliwe, że na kolejnym posiedzeniu Sejmu dyskutowany będzie wniosek o uchylenie immunitetu prezesa NIK Mariana Banasia.