W piątek wszedł w życie program "Mama 4 plus". W jego ramach matki, które urodziły i wychowały przynajmniej czworo dzieci, zyskają prawo do minimalnej emerytury – 1100 zł brutto. Wnioski o przyznanie świadczenia przyjmuje ZUS lub KRUS.

Reklama

Prezes ZUS poinformowała na antenie Polskiego Radia 24, że "do wczoraj, czyli jeszcze przed wejściem w życie ustawy, Zakład przyjął 8 237 wniosków" o przyznanie świadczenia. - Chcę dzisiaj zameldować, że zostały wydane trzy decyzje o przyznaniu rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego, dla mam z roczników: 1937, 1947, 1956. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani, te informacje są dowodem na to, że realizujemy tę ustawę - podkreśliła prof. Uścińska.

Zdecydowana większość wniosków jest składana przez kobiety w wieku 60-69 lat. Wnioski są przyjmowane także od mam w wieku 70-79. Natomiast kobiety w wieku 90-99 lat złożyły do tej pory 22 wnioski - powiedziała prezes ZUS. Dodała, że do czwartku do stacjonarnej oraz telefonicznej obsługi klienta ZUS zgłosiło się ponad 45 tys. osób.

Świadczenie przysługuje w takiej wysokości, aby łącznie z pobieraną emeryturą nie przekroczyło jej kwoty minimalnej – 1100 zł brutto. Gdy osoba nie ma prawa do emerytury, świadczenie wyniesie właśnie 1100 zł. Świadczenie będzie corocznie waloryzowane.

Wypłata świadczenia przysługuje od pierwszego dnia miesiąca, w którym prezes ZUS lub KRUS wydał decyzję, nie wcześniej jednak niż od dnia, w którym wnioskujący osiągnął wiek emerytalny. Oznacza to, że osoby, które złożą wniosek w marcu pełne świadczenie za ten miesiąc otrzymają tylko wówczas, jeśli prezes ZUS lub KRUS do końca tego miesiąca wyda decyzję o przyznaniu świadczenia. Jeśli natomiast taka decyzja zostanie wydana już w kwietniu, świadczenie będzie wypłacone za kwiecień (bez wyrównania za marzec).

Do wniosku o świadczenie należy dołączyć akty urodzenia dzieci (lub orzeczenia sądu o powierzeniu sprawowania pieczy zastępczej nad dziećmi), informację o ich numerach PESEL oraz oświadczenie o sytuacji osobistej, rodzinnej, majątkowej i materialnej. Pracownicy ZUS i KRUS mogą także prosić o dołączenie innych dokumentów, które mogą mieć wpływ na przyznanie świadczenia.

Reklama

W składanych oświadczeniach należy także poinformować m.in. o ewentualnych przerwach w wychowywaniu dzieci lub o ograniczeniu praw rodzicielskich. Świadczenie nie przysługuje bowiem osobie, którą sąd pozbawił władzy rodzicielskiej lub ograniczył jej władzę rodzicielską przez umieszczenie dziecka w pieczy zastępczej, oraz w przypadku długotrwałego zaprzestania wychowania małoletnich dzieci, np. ze względu na odbywanie kary pozbawienia wolności.

Ojcowie ubiegający się o świadczenie uzupełniające, będą proszeni też o wskazanie daty zgonu matki dzieci albo datę porzucenia przez nią dzieci albo zaprzestania ich wychowywania przez długi okres.

Prawo do rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego zyskają także osoby sprawujące opiekę nad dziećmi w ramach rodzinnej pieczy zastępczej, z wyjątkiem rodziny zastępczej zawodowej. Osoby takie muszą dołączyć do wniosku orzeczenie sądu o powierzeniu im sprawowania pieczy zastępczej nad dzieckiem.

W razie odmowy przyznania świadczenia wnioskodawcy przysługuje prawo do złożenia odwołania. W ciągu 14 dni od otrzymania decyzji będzie można złożyć wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Alternatywnie można też, w terminie 30 dni, odwołać się do wojewódzkiego sądu administracyjnego – od razu lub po drugiej negatywnej decyzji prezesa ZUS lub KRUS.

Zgodnie z szacunkami ZUS około 92 tys. osób już na starcie spełnia warunki do przyznania świadczenia. Są to mamy, a w niektórych przypadkach także ojcowie, którzy wychowali co najmniej czworo dzieci, osiągnęli wiek emerytalny i mają emeryturę niższą niż minimalna, albo też nie mają prawa do emerytury i dochodu zapewniającego niezbędne środki utrzymania.

W budżecie państwa w 2019 r. na program "Mama 4 plus" zagwarantowano około 801,3 mln zł.