Wielokrotnie rozmawiałem z premierem Buzkiem, w ogóle ze wszystkimi, którzy w sprawie OFE mają coś mądrego do powiedzenia. Z premierem Buzkiem mamy różne zdania na niektóre elementy tego problemu, ale my się o to nie kłócimy, tylko dyskutujemy. Ostatnio miałem okazję rozmawiać 3 godziny w cztery oczy z premierem Buzkiem o tym, jak dalej być ze sobą, różniąc się w tej sprawie. Życia mi nie ułatwił, ale pretensji nie mam - powiedział Tusk w kuluarach Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie.
Pracujemy - odpowiedział premier na pytanie, czy rząd chce złagodzić swoje stanowisko w tej sprawie.
Na początku września były premier Jerzy Buzek i były wicepremier Jerzy Hausner w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze napisali, że przyjęta przez rząd propozycja dotycząca zmian w otwartych funduszach emerytalnych prowadzi do demontażu drugiego kapitałowego filara systemu emerytalnego.
Podkreślili, że czują się współodpowiedzialni za reformę emerytalną, wprowadzoną z końcem lat 90. i uważają, że była konieczna. Zgadzają się, że każda reforma wymaga monitorowania i ewentualnego wprowadzania korekt.
Byli premierzy przypomnieli także, że dwa lata temu rząd Donalda Tuska zapewniał, że nie przeprowadzi demontażu drugiego filara.
Rząd zaproponował wcześniej przeniesienie zOFE do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych portfeli obligacyjnych (co ma nastąpić w przyszłym roku), przy pozostawieniu portfeli akcyjnych bez zmian. Składka emerytalna ma wynosić 2,92% płacy brutto, a na podjęcie decyzji o tym, czy trafi ona do ZUS czy do OFE, ubezpieczeni będą mieli trzy miesiące od wejścia w życie ustawy (plus 3-miesięczne vacatio legis). Jednocześnie o połowę mają zostać obniżone opłaty w systemie emerytalnym.