Informację tę potwierdziła w rozmowie z Radiem Zet Magdalena Zwijacz-Kozica z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Zakup nowych elektrycznych busów jest wynikiem ustaleń, które zapadły podczas okrągłego stołu dotyczącego transportu na trasie do Morskiego Oka.

Reklama

Spotkanie, zorganizowane z inicjatywy Ministerstwa Klimatu i Środowiska, odbyło się jeszcze przed sezonem wakacyjnym w Zakopanem. W rozmowach udział wzięli przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego, górale oraz obrońcy praw zwierząt. Wspólnie uznali, że wprowadzenie elektrycznych busów jest konieczne, aby turyści mogli wybierać bardziej ekologiczny sposób podróżowania, stanowiący alternatywę dla tradycyjnych fasiągów.

Elektryczne busy pojadą na Morskie Oko. Jest przetarg

Przetarg na dostarczenie busów elektrycznych został już ogłoszony. Oferty można składać do 8 listopada. Łącznie na ten cel Ministerstwo Klimatu i Środowiska ma wydać około 3,5 mln zł.

Jak informuje Radio Zet, w zamówieniu publicznym jest mowa o dwóch wariantach. W pierwszym wariancie w busie ma znaleźć się 15 miejsc siedzących, 7 stojących i miejsce na wózek inwalidzki. Drugi wariant to pojazd z 17 miejscami siedzącymi, 3 stojącymi i miejscem na wózek. Według warunków przetargu pojazdy muszą mieć silnik o mocy minimum 200 koni mechanicznych i akumulator o pojemności przynajmniej 110 kW.

Zwijacz-Kozica przyznaje, że na razie nie wiadomo, kiedy turyści będą mogli skorzystać z nowych elektrycznych busów. Wciąż nie ustalono, kto będzie odpowiedzialny za przewóz turystów – czy zajmą się tym pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego, czy może samochody zostaną wydzierżawione.

TPN oczekuje na wytyczne w tej sprawie od Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W przyszłym tygodniu zaplanowano spotkanie z ministrą Pauliną Hennig-Kloską, podczas którego mają zostać omówione dalsze szczegóły.