Contact center advisor, junior helpdesk, supervisor ds. promocji – nazwy tych stanowisk budzą skojarzenia jasnego biura, ambitnych wyzwań i satysfakcjonującej pracy dla uśmiechniętych ludzi. Jednak z rzeczywistością mają tyle samo wspólnego, ile sceny w reklamach płatków śniadaniowych z prawdziwą rodziną i jej śniadaniem. Bo codzienność to niskie zarobki, stres, brak szans na awans i umowa śmieciowa. A biuro jest ciasne i brzydkie.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama